Idę na wolne
od Jutra! do pracy wracam 1 września
obiecałam sobie że nie będę zaglądać do komputera, tableta i jak najmniej do TV
będzie czas namacalnie spędzony z moimi bąblami na rowerach, piknikach, grach, wypadach, błogim lenistwie
zaś pod koniec zamierzam ogarnąć chatę przed rokiem szkolnym
z myciem okien szorowaniem dywanów i ogólnym pucowaniu wszystkiego czego się da
lubię sprzątać
Wczoraj biegałam.. coraz lepiej mi to idzie.. i jakbym czuła niedosyt po standardowym odcinku który przemierzam z moim pieskiem
HMMMM... muszę poczytać na ten temat ale myślę że trzeba mi skracać czas biegu by szybciej go pokonać
biegam 2,2 km przez 14 minut z przerwą dla psa na kupki - przerwa wliczona w czas
Wczoraj była burza nie spałam pół nocy
dwie chmury walczyły ze sobą na niebie - było jasno jak w dzień
dzis jestem ledwo przytomna
Aaaa no i z Grzesiem byliśmy u laryngologa na kontroli i nie jest dobrze z uchem.. jeszcze stan zapalny no i kolejna paczka antybiotyku
w basenie się już nie pokąpie trzeba raczej go już schować na zimę - 4 tys litrów wody taki raj na podwórku - szkoda
Ami przebiła nogę gwoździem - psiukam neomycyną - będzie żyć
Nijka
14 sierpnia 2014, 08:46Miłego urlopu kochana i spełnienia wszystkich planów, i niech dzieciaczki ci zdrowieją. Super, ze bieganie tak ci świetnie idzie. Ja ciągle myślę, aby zacząć, ale wciąż mam wrażenie, że moja dupa jest dla mnie zbyt dużym obciążaniem do dźwigania i czekam na spadek wagi. A jak czujesz niedosyt, to może warto wydłużyć dystans;) Powodzenia i udanego, aktywnego wypoczynku;)