Cześć.
Dzień drugi za mną. Trochę pracy, trochę uczelni. Oczywiście na zajęciach musiało zabłysnąć moje niesamowite szczęście i jako że zaliczamy przedmiot referatem.. to jaaa musiałam dostać pierwszy. Mój ulubiony prowadzący. Nie mam pojęcia jak ja się wyrobię na za tydzień.
Dietkowo było w miarę dobrze oprócz przerw między posiłkami. Niestety między 2 śniadaniem a obiadem miałam całkiem długą - niestety - przerwę. Nie udało mi się tego inaczej ogarnąć.
Moje posiłki:
1. 2 Wafle ryżowe z szynką, kiełkami i ogórkiem.
2. Gruszka.
3. Makarom (z pszenicy durum) z mięsem z indyka pieczonym z sosem pomidorowym i buraczkami.
4. Niestety nic :(
5. Kabanos z Konspolu(bez konserwantów!) Z 2 waflami z szynką jak na śniadanie. :)
Ćwiczenia: 35 minut siłowych i 12 cardio z rozgrzewką i rozciąganiem. Nie lubię siłowych. Nudzę się strasznie podczas wykonywania..
To do usłyszenia ^^
angelisia69
7 października 2015, 04:19troszke slabo jedzonka jak na taki tryb zycia+cwiczenia.powinnas zwiekszyc kcal
LadyMomo
7 października 2015, 15:03No ja nie do końca patrzę na kcal. :) Jem tyle żeby być najedzona.