Wczoraj juź nie miałam siły na wpis i cokolwiek łącznie z ćwiczeniami wróciłam padnięta po pracy przed 17 pobawiłam się z małą i tyle mej aktywności oczywiście bieganiny w pracy nie liczę.
Mam pewien problem odnośnie nocnego podjadania jestem od dłuźszego czasu na etapie wstawania nocnego bo Moj szkrabek 11 miesięczny domaga się butli w nocy był już czas że przesypiała noce , ale na obecną chwilę znów budzi się w nocy co za tym idzie że ja budząc się i idąc robić mleko też coś skubnę nie mogę ostatnio sobie z tym poradzić :///
Za miast chwytać szklankę wody ja zwykle zaglądam do lodówki aby coś chapnąć zaczyna mnie to przerażać rano mam wyrzuty z tego powodu:((((
nieznajoma-ona
3 lutego 2014, 22:33może spróbuj z ciepłą herbatą zamiast jedzenia w nocy :)
Olaa92
3 lutego 2014, 22:05Szklana nie jest dla mnie łaskawa :P Podjadanie jest najgorsze, jedyne co Ci mogę poradzić to walka ze sobą. Silna wola to połowa sukcesu :) Może przygotuj sobie np.; jakąs sałatkę albo warzywa w słupki i w razie czego będziesz mogła po nie sięgnąć :) Zdrowo będzie i bez dodatkowych kilogramów :)