Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
11. Love yourself enough to live a healthy
lifestyle.

II posiłek: omlet z jajka, ketchup, kawałek papryki

III posiłek: sok świeży jabłkowy

obiad:surówki (z marchewki, z selera i rodzynek, z cebuli i fasoli szparagowej, brokuły z sosem czosnkowym), herbata z łyżką miodu

V: herbata z miodem

kolacja:herbata z miodem, ser biały z przyprawami, 3 wafle ryżowe z masłem i solą, kawałek papryki
VII: mandarynka

Miałam jechać dziś na basen, ale Ewa nie chciala, więc zostałam w domu. Zrobiłam około połowę skalpela, do tego 20 pompek przy ścianie, 20 brzuszków, 10 półbrzuszków, kilka innych ćwiczeń na macie.

stwierdziłam, że chyba muszę wybrać inną aktywność niż fitness. Jakoś mnie męczą takie ćwiczenia, do tego ciągle to samo.. Myślę nad jakąś Mel B, ale obawiam się, że mogę nie dać rady. Najbardziej pasuje mi ten basen, chodzenie na nordic walking.. Pomyślę jeszcze. W każdym razie cieszę się, że dziś dałam radę coś zrobić

 

Dziś chcę jeszcze:

-poczytać Pana Tadeusza(przeczytane:2 księgi)

-pouczyć się niemieckiego

-zrobić prasówkę(zrobione)

-pograć na gitarze(zrobione)

-napisać obserwację

Sprawdzian z historii dobrze mi poszedł :) Tak myślę, taką mam nadzieję. 

Chciałabym

podróżować

łapać przy strumyku rybki w ręce i wypuszczać z powrotem

chude mieć nogi

i nadgarstki

tak, żeby się bransoletki zsuwały

i za duży sweter

co to wcale tak grubo nie wygląda, skoro jest się chudym

być na dachu budynku, w którym On przypadkiem mieszka

siedzieć i patrzeć, jak śnieg pada, albo deszcz

przez kolorowe światełka lampek

i mieć czas na te wszystkie

ubrania, lalki, buty, szycie i drobiazgi, co zawsze po szafkach.

czuć się kimś.

i czuć, że żyję.