Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
5. Nie ma innej klęski oprócz rezygnacji.


WITAJCIE!
śniadanie: danio + 2 ciemnie wasy, gorzka herbata jaśminowa
2 śniadanie: bułka z twarogiem, sałatą, rzodkiewką, sok jabłkowy świeży
obiad: frytki, surówki: marchewka,ryż+czosnek+cośtam, brokuł+sos czosnkowy
podwieczorek: świeży wyciskany sok pomarańcza+mango+brzoskwinia

ćwiczenia: 
10 długości basenu (25 m jedna)
łagodne ćwiczenia w wodzie

Piszę dziś z  bardzo dobrym humorem. Wprawdzie zaliczyłam wpadkę, która potem odbiła sie na mojej kondycji (frytki oczywiście). Byłam na basenie z Ewą. Zrobiłam 10 długości (każda po 25 m, w sumie jestem z siebie dumna!) i zrobiłabym co najmniej 4 więcej, gdyby nie kłujący ból po prawej stronie brzucha. Myślę, że to przez te frytki, bo minęło no ledwie jakoś 1,5 godziny, od jedzenia do pływania... Więcej nie popełnię tego błędu, zobaczymy, czy miałam rację :) 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.