Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
35. Najlepszy lek na ból gardła+z serii "co u
mnie?" ; ŚWIĘTA coraz bliżej


śniadanie: jajecznica, dwie kromki jasnego chleba z masłem, herbata z sokiem i imbirem(tłumaczę się tym, że było zimno, bolało mnie gardło, a taka herbata bez soku jest dla mnie nie do wypicia. Swoją drogą, jeśli boli was gardło, to najlepsze rozwiązanie -HERBATA Z IMBIREM. Polecam!)
2 śniadanie: herbatniki, sok jabłkowy świeży, kawa biała bez cukru
obiad: reszta fasolki wege po bretońsku, trochę ryżu z sosem grochowym
podwieczorek:
kolacja:

Z serii "co u mnie":
1. Wyłączyli ogrzewanie! Zimno jak cholera, nawet w grubym swetrze. Lekcje były skrócone nawet z tej okazji.
2. Nie zapytała mnie z tego tekstu wtorkowego, który miał być na pamięć. A się uczyłam oczywiście...
3. Udało mi się odzyskać kasę za tę koszulę!
4. Tak jak mówiłam, mam prezent dla taty. Teraz tylko jeszcze coś dla mamy! POMYSŁY?!
5. Dziś muszę nauczyć się angielskiego, oraz zrobić choć dwie z tych rzeczy:
-napisać obserwację
-zrobić choć część rysunków na wigilię
-zrobić karty pracy na historię i zadanie z książki domowe
6. Muszę ogarnąć pokój, bo nie wytrzymam w takim brudzie!
7. Zakochałam się bezpowrotnie w Jeffie Buckleyu!









© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.