CZEŚĆ
Nawet sobie nie wyobrażacie jak mnie męczy ta pogoda. To ma być lato? No śmieszne. Gdzie są te dni gdy siedziało się do późnej nocy w krótkim rękawku na dworze, a rano witało nas piękne słońce?? No nie ma. Klimat zmienił się tak bardzo. Cały rok jesień.
Ale nie wierzę, po prostu nie wierzę w to, że już za tydzień spełnię jedno z moich większych marzeń. Za tydzień o tej porze będę już w drodze do cudownej i SŁONECZNEJ (tak, to bardzo istotne) Barcelony! Godzinami potrafię siedzieć i układać w głowie plan wyjazdu. Co zwiedzimy, gdzie pójdziemy, co zobaczymy. I jeśli da się umrzeć ze szczęścia, to chyba już nie wrócę ;)
A pomyśleć, że jakieś dwa lata temu największym szczęściem i celem życiowym było co zjeść, ile zjeść, jak zjeść by nie przytyć, no i zobaczyć mniej i mniej na wadze. To takie puste. Ale może musiałam to przeżyć by teraz dwa razy bardziej docenić każdy dzień, każde uczucie i takie właśnie chwile w życiu. Coś z tego zawsze zostanie, to pewne. Wracając nocą z imprezy nie zjem ze znajomymi kebaba na mieście, nie skuszę się na zapiekankę na dworcu, nie będę przegryzać chipsów siedząc przed tv i nie pocieszę się tabliczką czekolady w gorszy dla mnie dzień. Ale to chyba dobrze :)
Po co mi kebab, wątpliwej świeżości zapieksa, czy zostawiające dziwny posmak chipsy, gdy można jeść takie pyszności:
TYLKO TA CZEKOLADA... CZEKOLADĘ CZASAMI TRZEBA ZJEŚĆ :)
PA :*
106days
29 czerwca 2015, 09:29Eh, z tą czekoladą to rzeczywiście coś jest nie tak, po prostu TRZEBA ją zjeść! Ale jak już się tak dłużej człowiek obędzie bez słodkiego, to potem aż tak nie smakuje, serio, sprawdzone :/ A posiłki zrobione w domu zazwyczaj lepsze są niż te kupne, tylko czasem ciężko się zmobilizować do kucharzenia :)
FitnessLady23
28 czerwca 2015, 00:01Ach jak ja uwielbiam Twoje mądre wpisy;)
vitalia92
26 czerwca 2015, 14:01tez strasznie ubolewam nad ta nasza beznadziejna pogoda :( za niecale 2 tyg jade nad morze, niby ma byc pieknie, ale to sie okaze dopiero ;p Ty z pewnoscia bedziesz miala cudowna pogode wiec baw sie dobrze i odpoczywaj :):):)):)
Happy_SlimMommy
26 czerwca 2015, 11:10No życzę udanych wakacji i pochwał się zdjęciami po powrocie ;))
angelisia69
26 czerwca 2015, 08:04heh super i Wal nasza pogode skoro przed toba taki swietny wypoczynek w ciepelku ;-) Zazdroszcze ci/wam.A jedzonko masz racje,lepiej samemu cos przygotowac nawet kalorycznego,a bardziej pewnego i pyszniejszego od kupnych smieci.Te ciasteczka Milki kocham,sa przepyszne jak do kawki na deserek czasem zjem sobie ;-)
laauraa
26 czerwca 2015, 08:26tak! pyszne są, tylko takie małe, a wcale nie tak mało kaloryczne :)
angelisia69
26 czerwca 2015, 08:37150 bodajze ;p