CZEŚĆ!
2 dni pełnej mobilizacji,
i projekt oddany.
Przepis na sukces?
Ciasto mojej mamy pobudza procesy myślowe.
Tak więc zjeść musiałam, nawet gdy wychodzi zakalec
Ćwiczę! HAAAAAA!
Ćwiczę! Ćwiczę! Ćwiczę!
I to nie tylko jak jeść ciasto by nie szło w boczki!
Udaje mi się wygospodarować mniej lub więcej czasu,
na ruch
codziennie próbując wygonić tego wstrętnego lenia, który rozgościł się we mnie zimą.
Giń na zawsze! Nie chcę Cię już u siebie!
Ej, myślicie, że wyprawy do galerii handlowych i maraton po sklepach mogę uznać za trening?
bo jeśli tak to odnalazłam sport, który lubię i wykonuję z przyjemnością
A tu te spodnie, które ostatnio kupiłam
Zwykłe, proste, jasne jeansy.
CIESZYCIE SIĘ?
bo ja bardzo!
PA! ;*
Halincia01
22 marca 2014, 08:08nogi - najtańszy i najzdrowszy rodzaj transportu, (nie uwzględniając rowera :D)
Anowela
21 marca 2014, 23:18fajnie wyglądasz w tych spodniach :)
zzuzzana19
21 marca 2014, 23:10Zakupki to przyjemny trening dla ciała i duszy ;D Szczuplutkie nogi ! Ciacho kusi :)
Halincia01
21 marca 2014, 22:59zakupy to jeden z najcieższych sportów, gratuluję przeszłaś na wyższy level :D
kkasikk
21 marca 2014, 21:46Jasne, że można. Ej.. ja czasami po galerii chodzę 5 h .. przebieranie, ubieranie etc.. A tak w ogóle co za ciacho. Jakieś zdrowe? mało kaloryczne;p Wygląda na duży kawalek:D Czy pozwoliłaś sobie na rozpustę ;p?
Klaudia121444
21 marca 2014, 20:49chudziutka jestes a ciasto na pewno pycha powodzenia;)
CzekoladowaSilje
21 marca 2014, 20:43niby zwykłe niby proste a jak sexownie w nich wyglądasz ;D uuuaaa to cisto wygląda równie apetycznie.... xD gratulację ukończenia projektu
Malinowaaaa
21 marca 2014, 20:30Ja też się cieszę ! ciepło,słońce świeci jest pięknie ! :*
.Piugeth.
21 marca 2014, 20:07masz chudziutkie nogi, zazdrość mnie zawsze zżera jak widzę takie chudzinki :) hehe, ale jeszcze nic straconego, wszystko jest od wypracowania :D
naajs
21 marca 2014, 19:15tak! zakupy i maraton po centrum handlowym to zdecydowanie jeden ze sportów :)
Sandra742
21 marca 2014, 17:58Super nóżki, tylko pozazdrościć :)
KlaudiaGriffin
21 marca 2014, 16:34no pewnie ,ze trening ! mnie czasem nogi po zakupach bola :D hehe :)
baskowaa
21 marca 2014, 12:44Maraton po galerii - jasne że to trening! Spacer + rozciąganie (po ściąganie ciucha z wyższej półki) + przysiady (by zdjąć buty by przymierzyć spodnie) + trening na boczki (oglądając się za siebie by obczaić pupę w spodniach) :) też wczoraj miałam takowy trening ;p do tej pory czuję pięty ;p oj czuję wiosnę czuję :) i pożyczyłam obrazek ;p
MsCandy13
21 marca 2014, 12:42Ja wczoraj tez kupiłam spodnie, ale w rurkach niestety moje nogi wyglądają jak dwa serdelki :/
Karmelkowaaa
21 marca 2014, 09:14ja przez zime tez mialam mega lenia :P ale dzis 1 dzien wiosny i dajemy czadu!
angelisia69
21 marca 2014, 08:12U mnie tez spring,prawie jak summer ;-) oj takie ciacha to zawsze uwielbialam,moja babcia robila,czasem wychodzil zakalec ale i tak ubostwialam ;-) Fajne klasyczne dzinsy,lubie takie sa dobre na kazda okazje ;-) A shopping to mozna zaliczyc jako cardio hehe