No i co...
Sierpien w biegu, dieta lezie jak slimak po gruzie. Mam mega niechec do kurczaka po codziennych przepisach na "rewelacyjne" potrawy w stylu makaron lub ryz z kurczakiem...Jedno jest pewne - jesli dieta nie pomoze mi schudnac, to na pewno zblizy mnie do vegetarianizmu...Choc skoro mowa o slimakach - sa bardzo smaczne i bylyby milym urozmaiceniem!
Aaaa - co tam. W tym tygodniu pije i tyle. Generalnie nic mi sie nie chce i nie smakuja mi te przepisy...No i coz z tego. Pewnie sa generowane automatycznie przez komputer, bo moja prosba do dietetyka o wiecej ryb i owocow morza odbila sie echem w eterze...
Biedne kury...
Wspominam z nostalgia mieso skorpinow, pajakow, jaszczurek, cykady a nawet swinke morska, ktorych probowalam w czasie podrozy...Nic to - planuje kolejny wyjazd, wiec moze zmora kurczaka przejdzie.
Jestem max zniechecona i nie chce mi sie myslec o gotowaniu...I jakos nie kusi mnie dzisiejsza perspektywa obiadu (tak - niespodzianka - kurczak z makaronem!)
Well, pozdrawiam i czekam na jakies pozytywne wibracje.
aaaaa - no i cudona nowosc grupa wsparcia...nie za wiele sie dzieje, ale czerpie dzika radosc ze swiadomosci, ze jest choc kilka osob o wadze i celu zblizonym do mojego...
fitnessmania
21 marca 2017, 13:05Udało mi się w końcu schudnąć parę kg ale nie odbyło sie bez wspomagania, jest coś naprawdę dobrego, wpiszcie w google - jak pozbyć się tłuszczu sposób xxally
nowaja2014
11 sierpnia 2014, 14:52Przecież można jeść mnóstwo innych rzeczy zamiast kurczaka :)
Kule3ka
11 sierpnia 2014, 14:55Mozna - ale mnie sie nie chce szukac zasptepstw do przepisow przysylanych przez dietetyka :) I tutaj mnie boli :)
nowaja2014
11 sierpnia 2014, 14:57Aaa, no to tutaj już większy problem :) Stąd też nie korzystam z żadnych dietetyków, bo dają nudne jadłospisy i zazwyczaj na odwal się. Samemu można sobie o wiele smaczniejszy jadłospis ułożyć :)