Mam sobie ten program diety, ale powoli wychodzi mi bokiem codzienne gotowanie piersi z kurczaka...No przeciez sa inne rodzaje miesa, no nie? Malo ryb w tym jadlospisie i powli zaczyna mnie to denerwowac, ze w sumie to place za ukladanie diety, ale potem i tak sama musze wyszukiwac przepis...No i co. Chce rybe - tunczyk. Jakby tylko biedne tunczyki byly jadalne...Jem indyka (czasem), kurczaka, ryby, owoce morza (ktorych tutaj w przepisach po prostu ni ma - jakby moja pani dietetyk po prostu nie wiedziala o ch istnieniu).
No wiec jakies pomysly - przepisy na szybkie ryby itp? Jakos mi weny brakuje.