kubinka jest dzisiaj jak ta pogoda - czyli bylejaka :)
choć mimo mojego bylejactwa dzień zaliczam do aktywnych ;)
dziś od rana byłam poza domem i z jedzonkiem nie było najlepiej ;/
moja dobra koleżanka remontuje mieszkanie a termin porodu ma na czerwiec. Pomagałam jej dzisiaj przy sprzątaniu. Myłyśmy okna, całą łazienkę pucowałyśmy bo kafle brudne od fugowania. Przenosiłyśmy kwiatki z jednego pokoju do drugiego i tak minęła połowa dnia. Jak wróciłam do domu to tylko włączyłam pralkę i teraz lezę i leniuchuję, oczekując męża ;)
Zjemy obiadek a na 19 aqua aerobik :)))
kociołek:
- płatki z mlekiem
- 2 bułeczki z ciasta francuskiego z pieczarkami
- paczka herbatników ;/
- talerz zupy jarzynowej
- jogurt, banan
jutro porządki u siebie, ale to zupełnie inna bajka....
ruch:
- sprzątanie ok 5h
- 45min aqua aerobiku
buziaki cudaki :)
Jomena
23 maja 2013, 21:22Brzucholu jeden oszczędzaj się trochę :))
MllaGrubaskaa
23 maja 2013, 17:09:))
cancri
23 maja 2013, 17:05Aqua aerobik super sprawa, duzo placisz? u mnie taki jest zawsze jak jestem na basenie, ale tylko stare Niemki chodza...
NaMolik
23 maja 2013, 16:55Dobrego dnia!! Pozdrawiam :)
coffeebreak
23 maja 2013, 16:50Bosz....jaka ty kochana! Ale kurcze no! Żeby same brzuchatki mieszkanie musiały sprzątać! Nie było nikogo do pomocy? Dbaj o siebie i maleństwo.