leci, by nie rzec zapieprza ten czas! nim się obejrzę mija tydzień za tygodniem ! matko na prawdę dotarło do mnie że do świąt zostało niewiele czasu....
kurcze no tak idą święta a ja znowu mam wielką dupę ! dobrze, że nie jestem świętym mikołajem bo cały świat zostałby bez prezentów! nie dla tego żem zachłanna, tylko ze względu na moją wielką dupę nie zmieściłabym się w kominie ;/
teraz o mim leniu i niechceniu:
jestem jakaś taka rozregulowana - rano się zmuszam do śniadania, a wieczorem załącza mi się jamochłon! wiem że śniadanie jest ważne dlatego wmuszam w siebie, aby cokolwiek zjeść, natomiast wieczorem zmuszam się by czegoś nie zjeść ! masakra!
tak samo mam ze spaniem! rano nie mogę się zwlec z łóżka, a wieczorem jak sowa szukam sobie zajęć....
zmuszam się też do wykonywania ćwiczeń, ale skutecznie nie mogę się zmusić! jak zaczynam machać nogami to po kilku minutach przestaję, no bo mi się nie chce:(
gdzie jest kubinka pełna życia? pełna energii? nawet mi się na spacer nie chce iść:( ani po zakupy :( zmuszam się serio !
robię obiad - no bo Kuba musi coś jeść - ale tak to bym nie robiła - no bo mi się nie chce :(
nie chcę zwalać tego na jesień, na deszcz, no bo dotychczas mi to nie przeszkadzało, z resztą jak już kiedyś wspominałam, ja nawet lubię jesień!
biorę jakieś witaminy - a one jakby mi zabierały energię... :(
apeluję zatem do mojej energii uciekinierki!: wracaj do mnie i napełnij mnie powerem !
dzisiaj całe szczęście mam kurs, całe szczęście dlatego, bo przynajmniej muszę wyjść z domu :)
kończę me jęczące wywody, bo czas dokończyć ogórkową.....
ściskam Was misie rysie :)
anna.bukaczewska
8 listopada 2012, 09:19no i jeszcze ten początek ... u mnie : bach i czwartek !
anna.bukaczewska
8 listopada 2012, 09:18ło matko ! a Ty pisałaś o mnie czy o sobie ? bo się zgubiłam i już nie wiem ... :s no co prawda to u mnie nie ma ogórkowej ale reszta się zgadza , buziak
Lizze85
7 listopada 2012, 15:47To ja chyba o sobie czytam, Kubinko dlaczego napisałaś o mnie ? :DD Ja zwalam wszystko na PMS :)
coffeebreak
7 listopada 2012, 15:36Ja to mam! Mam tą chorobę zwaną leniem. Mam ją od poniedziałku. A przeszkadza Ci to? Moźe poleń się trochę. Kiedyś przecież Ci się to znudzi. Chyba :-)))
Monia1076
7 listopada 2012, 14:12Kubi!! Dobrze, że nie zwalasz wszystkiego na jesień, zimę za pasem, deszcz i wiatr! Po prostu mów sobie do lustra tak: "Nazywam się Kubinka i jestem leniem" i tak 122334563485349 razy dziennie! W końcu znudzi Ci się bycie lenisławem i zaczniesz być skowronkiem wstającym rano, biegającym po lesie lub chociaż parku, ćwiczącym Ewkę i bzykającym się z mężem!! A kilogramy same zaczną spadać jak szalone!!! Hejże ho!!
MllaGrubaskaa
7 listopada 2012, 13:42Jesień nas tak leniwie nastraja , ale trzeba z tym walczyć bo inaczej na zimę jak niedźwiedzie zapadniemy w sen zmowy !
paulinkaa19881
7 listopada 2012, 13:41i własnie potrzeba ci pożadnej dawki endorfin :) i duzego wysilku fizycznego! dosc narzekania właczaj yt kanł Ewki i cwicz chociz te 20minut...nie mysl o tym ze ci sie nie chce tylkko jak zajebiscie sie bedzies po tym czula itd..włacz sobie ulubiona muzyke i jedziesz kochana z tym koksem :)))
JosDiary
7 listopada 2012, 11:55Ojojojo! Najlepiej przespac i przetrwać! Nie załamywać się i nie poddawać !!! I wsiąść na luz! Nie chce Ci się dziś- to nie! Zobaczysz wkrótce wróci ci rytm i energia!
cancri
7 listopada 2012, 11:35ojjj tak, tak bardzo dużo w tym prawdy. Ja też się tak czuję.