Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Niedziela dzien 4 (porazka)


Dzis zostalam zaproszona na obiad do rodzicow mojego chlopaka wiec nie moglam wybrzydzac.
 
Na sniadanie zjadlam mala bulke z plastrem sera, jednym plastrem corn beff i jednym rashersem grilowanym. Ogolnie wypilam dzis okolo pol butelki wody mineralnej nie gazowaniej volvic truskawkowej ( ok 4kal na 250ml).

Porazka obiadowa. Ogolnie mowiac obiad byl bardzo dobry ale za duzy.
Dwie male lyzki ziemniakow, marchewka z pietruszka gotowane, gotowany groszek, stuffing,  2 polowki pieczonych ziemniakow, 2 plastry szynki gotowanej i piers z kurczaka. Typowy irlandzki obiad.
Na deser pol loda cos takiego jak sniezka.

Poniewarz jutro sa walentynki a ja i moj chlopak bedziemy na treningu karate poszlismy na kolacje do fast food-a :(
salad burger
male frytki
3 chicken nuggets
i jedna batter sausage

Czuje sie z tym bardzo zle ale od jutra zaczynam A6W. Mam nadzieje ze moja wola sie poprawi.
Przepraszam za pisownie ale nigdy nie bylam dobra z pisania i ortografii.
  • Justi240489

    Justi240489

    15 lutego 2011, 21:22

    NO wiesz wprowadz jeszcze ćwiczenia :P oczywiście oprócz karate ;)

  • speranza3

    speranza3

    14 lutego 2011, 07:19

    w takiej sytuacji poprostu zjadaj wszystkiego minimalne ilości..

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.