...miałam awarię netu i byłam poza zasięgiem...Choć to był tydzień obfity w różne mniej i bardziej absorbujące wydarzenia, to starałam się trzymać moich postanowień i czuję, ze niewielki spadek jest;)
..dziś odsłuchałam paru kawałków SDM-u...jak ja się zmieniłam przez te kilka lat...Jednak praca, dziecko, małżeństwo......zmienia....Brakuje czasu na ciszę, odpoczynek, przemyślenia...Tak bardzo to lubiłam...
..ciekawe, czy uda mi się odzyskać choć namiastkę tamtej "mnie"...?
alya88
21 sierpnia 2011, 11:36Może "namiastkę" jak to określiłaś wygrzebiesz jakoś spod tych zmian, które zaszły w Twoim życiu i na pewno miały wpływ na to jaka teraz jesteś :)