W tym tygodniu waga troszke w dol (78 kg). Wymyslilam sobie nowy plan... Jedna z klientek tej trenerki, z ktora koresponduje, miala taki plan podobny do 5:2, tylko kaloryka byla ustawiona troszke inaczej (wiec postanowilam ze tez sprobuje). 5 dni "normalnej" kaloryki, czyli jakies 1,600 kcal w moim wypadku, a pozostale 2 dni 1,360 kcal (czyli absolutne minimum). Wszystko po to, zeby zresetowac metabolizm, wiec mam nadzieje ze u mnie sie to tez sprawdzi 😉 Zobacze przez nastepne 3 tygodnie, czy to aby dziala 😁 Problem polega na tym, ze co tydzien w weekend mamy jakies spotkania albo wypady, wiec bede musiala sie strasznie skupic na tym co jem i planowac jak najbardziej sie da. Dzis np, jedziemy do Sheffield i wiem gdzie bedziemy jesc itd wiec juz to wszystko dodalam sobie do NutraCheck. Z piciem jest ciezko, wiec obiecalam sobie ze bede pila wode pomiedzy drinkami! Oby mi to wyszlo haha!
Buziaczki kochane - milego weekendu!
aska1277
15 czerwca 2024, 21:02Trzymam kciuki
krulisia1
16 czerwca 2024, 20:53Dzieki!