W pracy- nie jest zle, jade tam- raczej- w nastroju radosnym (sic!), a to- juz wielkie zwyciestwo!
W domu- Hmmm.....Dzieci dojrzewaja, a my- rodzice- starzejemy sie...Czujemy to kosciach...
Na swiecie- jakos tak - jak w kotle...
Boze Narodzenie sie zbliza....hmmm...
ToJaMajka
7 grudnia 2013, 12:42Miły powrót:)
paniania1956
6 grudnia 2013, 09:30Pozdrowienia!