Dawno nie dałam sobie wycisku ! brak rowerka stacjonarnego coraz bardziej daje się we znaki , ale jakoś daje rade :) nie wyobrażam sobie poranka bez ćwiczeń ! nie ma innej opcji ! kawka , podstawa żeby oczy zaczęły funkcjonować jak należy hehe ;P później - trening <3 nie liczyłam ile czasu to zabiera , chyba że korzystam z filmików na yt , ale staram się aby mniej więcej trwał te minimum pół godzinki :)
Moje ćwiczenia :
-rozgrzewka z Ewką Chodakowską ( ok. 10 min skalpela )
- brzuszki ( 100 , czasem na łóżku jeśli plecy bolą )
- 3 różne ćwiczenia na brzuch ( każde po 20 powtórzeń )
- ćwiczenia na nogi / uda ( mam ich 5 , każde po 20 powtórzeń )
- mam też agrafkę/motylka do ćwiczenia ud , ale niechętnie z niej korzystam ( wbija się , boli - średnio przyjemne ćwiczenie ;/ )
no i chyba tyle ... wcześniej dochodziła godzinka na rowerku , ale za granice niestety nie miałam jak zabrać swojego ukochanego " zbijacza kalorii " :(
Pozdrawiam
M.