Ale ja nie wytrzymałam i zważyłam się dziś rano. Ani grama mniej :( Chyba w tym pierwszym tygodniu zeszło za dużo i organizm się zablokował.
Nie mam sobie nic do zarzucenia pod względem diety. Czasem tylko piłam trochę za mało wody, ale nie jakoś drastycznie za mało. I taka przykra niespodzianka.
Oczywiście wiedziałam, że takie momenty przyjdą. Staram się nie myśleć o tym tylko robić swoje. Mimo to chciała bym, żeby choć ze 100 gram zeszło do jutra ;) To takie demotywujące, że ciało nie słucha umysłu!
Myślicie, że w przyszłym tygodniu będzie lepiej?
Kraska79
29 września 2016, 00:29Dziękuję za słowa otuchy :) Nie oczekuję, że będzie łatwo i na pewno się nie poddam przy pierwszej przeszkodzie. Wodę piję, ale dwa razy pomyliła mi się rachuba i wypiłam za mało (raz o jedną szklankę i raz o dwie). Teraz liczę na butelki ;)
GrubaJa21
28 września 2016, 21:56Wodę pić trzeba! Nie demotywuj się przypadkiem! Będzie dobrze :)
DARMAA
28 września 2016, 13:48Czy ktoś Ci obiecywał że będzie łatwo?! Na pewno nie! Odchudzanie to ciężka praca nad samym sobą a brak spadku na wadze zniechęca ale takie chwile będą się zdarzać.Nie zwracaj tak bardzo uwagi na wagę rób swoje-trzymaj dietę i ruszaj się a efekty będą ale nie p dwóch czy trzech dniach-głowa do góry dziewczyno!!! Powodzenia!!!
Nattiaa
28 września 2016, 13:38idź na spacer to może do jutra coś spadnie :D powodzenia
aga2710
28 września 2016, 12:47Bedzie dobrze, trzymam kciuki!
Kamulka.kama
28 września 2016, 11:33Nie martw się, ale wodę pij - lepiej za dużo niż za mało. U mnie jak za mało piję od razu waga staje i to na długo.
drabinkaaa
28 września 2016, 11:25Nie poddawaj się. Każda tak ma :)
agamilka2
28 września 2016, 11:20Czasami zastoje się zdarzają, a później waga leci w dół. Też tak mam. Nie przejmuj się! Pozdrawiam