Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: poranne ważenie...:)))
12 października 2006
No ...w końcu sie chyba coś ruszyło....już nie pamietam od kiedy moja waga pokazała 0.5 kg miej... Mam nadzieję że to dopiero poczatek trendu spadkowego:)))
a moja stoi jak wryta! Mam nadzieję, że to się w końcu zmieni - jak u Ciebie:)
balbina
12 października 2006, 22:43
super! Jak ruszyla, to dalej pojdzie z gorki -:)
Filipka
12 października 2006, 21:30
to juz zawsze coś znaczy ,ze waga znów rusza i mam nadzieje ze sie rozpedzi bardziej w dół:)
malina07
12 października 2006, 20:19
Ja sie ciesze nawet z 200 gram.Wyobrazam sobie jak bardzo skaczesz z radosci.Najgorsze sa te przestoje,waga milknie,nam humor podupada.Ale jak widac wszystko jest na dobrzej drodze.Trzymam kciuki
anezob
12 października 2006, 18:18
Piękny taki widok, prawda??? Twój sukces mnie motywuje... Jeszcze tylko jakiś ruch muszę wprowadzić w czyn. Pozdrawiam
guska1973
12 października 2006, 16:55
waga bedzie leciec w dol, ze hoho.Tego Ci z calego serca zycze:-)
karenina
12 października 2006, 16:33
Jak tak zaczniesz lecieć z wagi to Cię te nasze najmniejsze hantle przewrócą. Nie przesadzaj czasem ze spadkiem wagi. Z umiarem proszę...
miło jest zobaczyc na wadze trend spadkowy, prawda. Chyba taka pora na spadki, oby tak dalej.. Pozdrowienia
stellabella
12 października 2006, 09:37
Gratuluję!!!!Bardzo sie cieszę że waga drgnęła-bo sukces mobilizuje nas jak nic innego!pozdrowionka pa
Delikatne
12 października 2006, 08:35
Wielki sukces! Teraz znów polecisz w dół( wagowo oczywiście) Czytałam Tój wczorajszy wpis i uśmiałam się do łez. Na podstawie swoich wpisów wydaj kiedyś książkę " Pamiętnik Krakusi z Krakowa" - kupię ją pierwsza!
Powiot
12 października 2006, 08:04
Jak drgnęło, wprawiło się w ruch- to poleci teraz, poleci...Tak trzymaj, a ja kciuki zaciskam, o widzisz?
Antoya
12 października 2006, 23:21a moja stoi jak wryta! Mam nadzieję, że to się w końcu zmieni - jak u Ciebie:)
balbina
12 października 2006, 22:43super! Jak ruszyla, to dalej pojdzie z gorki -:)
Filipka
12 października 2006, 21:30to juz zawsze coś znaczy ,ze waga znów rusza i mam nadzieje ze sie rozpedzi bardziej w dół:)
malina07
12 października 2006, 20:19Ja sie ciesze nawet z 200 gram.Wyobrazam sobie jak bardzo skaczesz z radosci.Najgorsze sa te przestoje,waga milknie,nam humor podupada.Ale jak widac wszystko jest na dobrzej drodze.Trzymam kciuki
anezob
12 października 2006, 18:18Piękny taki widok, prawda??? Twój sukces mnie motywuje... Jeszcze tylko jakiś ruch muszę wprowadzić w czyn. Pozdrawiam
guska1973
12 października 2006, 16:55waga bedzie leciec w dol, ze hoho.Tego Ci z calego serca zycze:-)
karenina
12 października 2006, 16:33Jak tak zaczniesz lecieć z wagi to Cię te nasze najmniejsze hantle przewrócą. Nie przesadzaj czasem ze spadkiem wagi. Z umiarem proszę...
pokahontasss
12 października 2006, 14:37gratuluje :D i 3mam kciuki :**** buźka :*
KOPIKO
12 października 2006, 14:12tylko tak dalej a na wiosnę nikt Cię nie pozna.
Fufka
12 października 2006, 09:58miło jest zobaczyc na wadze trend spadkowy, prawda. Chyba taka pora na spadki, oby tak dalej.. Pozdrowienia
stellabella
12 października 2006, 09:37Gratuluję!!!!Bardzo sie cieszę że waga drgnęła-bo sukces mobilizuje nas jak nic innego!pozdrowionka pa
Delikatne
12 października 2006, 08:35Wielki sukces! Teraz znów polecisz w dół( wagowo oczywiście) Czytałam Tój wczorajszy wpis i uśmiałam się do łez. Na podstawie swoich wpisów wydaj kiedyś książkę " Pamiętnik Krakusi z Krakowa" - kupię ją pierwsza!
Powiot
12 października 2006, 08:04Jak drgnęło, wprawiło się w ruch- to poleci teraz, poleci...Tak trzymaj, a ja kciuki zaciskam, o widzisz?
ewikab
12 października 2006, 08:02Ja czuję się lżejsza, ale na wagę jeszcze nie staję. Zobaczyny jakie cuda działa zupka :))))