Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
pod górę..


Jak na razie to jest pod górkę.
Ale jakoś mnie to nie dziwi, żołądek rozciągnięty do granic możliwości...dużo się w nim mieści...oj dużo..
Najważniejsze że zaczynam myśleć i zastanawiać się nad tym co do niego wrzucam...a to już jest coś...



  • AnaMagda

    AnaMagda

    3 lipca 2008, 21:59

    ja tam mam porażkę, też wróciło mi pod górkę i 58 jest moim marzeniem, choć pewnie niektóre by chciały mieć rozmiar 38, ale ja uważam, że dla mnie to troszkę za dużo, o 5 kg

  • KOPIKO

    KOPIKO

    3 lipca 2008, 14:10

    oooo, wraca stara wiara :))) U mnie też żołądek jakby ciągle większy a nie mniejszy i czasami chce mi się ryczeć ze złości...ale nie poddam się tak łatwo, o nie! Trzymam za Ciebie kciuki :))

  • Zmienna38

    Zmienna38

    3 lipca 2008, 13:24

    Ale fajnie, że znowu zajrzałas:))

  • ewikab

    ewikab

    1 lipca 2008, 23:31

    nie było tak radośnie, bo od 2 tygodni moja siostra jest nieprzytomna, ma tętniaka, więc tak naprawdę nie cieszyłam się z wycieczki w 100%.

  • krupczatka

    krupczatka

    1 lipca 2008, 19:54

    Nie myśl tyle bo myśliwą zostaniesz:P Może byśmy zaszalały znowu,bo urlop mi się szykuje? To razem się "poodchudzamy,a co:P Zrobimy małą powtórkę z rozrywki?;D

  • ewikab

    ewikab

    1 lipca 2008, 19:37

    Cie nie było..ale i ja jakos nie mam ochoty na pisanie pamiętnika

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.