Chociaż ona , bo u mnie nie ma na to szans...
Mogę sobie tylko pozwolić na dwu-trzydniowe wypady na działeczkę:))
ale dobre i to...
Dzisiaj wprawdzie z dietkowaniem było lekko na bakier,
ale czynem:)))
odrobiłam to z nawiązka....
Najpierw wykosiłam działkę....oj a jest tego troszeczkę:)))
potem godzinkę pływałam w zalewie, ale było super woda cieplutka ,
aż sie nie chciało wychodzić...
tylko niestety sił już brakowało
kondycja zerowa:( ale popracujemy nad nią:)
No koniec ślubny namówił mnie na pół godzinki tenisa...
było super
A teraz po prostu padam, zaraz zanurkuje w poduchy i będę spała jak niemowlaczek:)))
Jutro jak będzie pogoda chciałabym powtórzyć to wszystko ,
no może po za koszeniem,
to chętnie zamienię na coś przyjemniejszego a równie dobrze zbijającego kalorie:)))))))))))))
ewikab
24 lipca 2007, 11:59wakacje w mieście moga tez mieć urok :) Wprawdzie jeszcze nie jestm na urlopie, ale codziennie robię sobie 3-godzinne spacerki z aparatem fotograficznym i musze przyznać, ze moje miasto wprawia mnie w zdumienie :)) Widocznie trzeba się po prostu rozglądać dookoła :))) Ale nie mogę się już doczekać wyjazdu and morze :))
kwiatuszek170466
24 lipca 2007, 11:22NO moje gratulacje że tak walczysz z kaloriami.dziękuję też za miłe słowa.Miłego dnia.PA!
BeataJulia
24 lipca 2007, 08:29jak będziesz chciałam to postaram Ci się nagrać płytkę i wyśle ... Pozdrawiam serdecznie.
BeataJulia
24 lipca 2007, 08:27eee tam w zlewie... jak Ty się zmieściłaś w słoiku ? i czy to takie dobre dla skóry, żeby w zalewie razem z ogórkami się kąpać ujojoj nie jestem pewna ;-)))
krupczatka
24 lipca 2007, 03:29"Krakusia-...potem godzinkę pływałam w zlewie, ale było super"...a jak żeś się zmieściła do tego zlewu?! <img src="http://img253.imageshack.us/img253/841/wysmiewaczpa2.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>
wodzirejka
23 lipca 2007, 23:21z dietką na bakier, mówisz.... ale za to jak czynnie spędziłaś dzień :o) pa
MachalaB
23 lipca 2007, 21:55co tygryski lubią najbardziej!