No więc dawno tu nie zaglądałem, ale teraz pilnie potrzebuje motywacji - dodatkowej of course. Od 1 stycznia wziąłem się ostro za siebie, ułożyłem sobie dietę i trening, rzuciłem palenie i ogólnie jakoś daję radę. Wstaję prawie co dziennie o 5 rankiem i robię szybkim tempem 4 kilometry - mój pies spaniel jest zachwycony porannymi spacerami!!!
Dodatkowo 3 razy w tygodniu siłownia - trening FBW (Full Body Workout). Po pierwszym treningu bolały mnie mięśnie o których nie miałem w ogóle pojęcia, że istnieją. Teraz już jest lepiej, daję radę.
Również w pracy jakoś się ogarnąłem i wziąłem ostro do roboty. Posiłki jak jestem w delegacji robię dzień wcześniej, piję około 3 litrów wody mineralnej dziennie no i w delegacji skutkuje to jazdą od stacji do stacji he he. Jako uzupełnienie diety spożywam białko serwatkowe WPC Ostrowi. Na razie poprzestaję na tym co jest i już widzę, że ubrania robią się troszkę luźniejsze. Postanowiłem jednak ważyć się co miesiąc i sprawdzać jak jest.
megan292
22 stycznia 2015, 13:11Full Body Workout :) Mocno trzymam kciuki za Ciebie!!
Gruba-ska.Aneta
22 stycznia 2015, 13:03Bardzo szczerze Ci życzę żeby się udało Kochany.Super ,że już są postępy, to Cię zmotywuje.Ciężka praca przed Tobą, ale pomożemy.....hehe.Powodzenia !!!
Floraaaa
21 stycznia 2015, 14:51Powodzenia, trzymam mocno kciuki! :-)
mudid
21 stycznia 2015, 14:31Hejka. Oczywiście powodzenia życzę! A były postępy poprzednim razem w maju? czy wszystko wróciło? nie pytam żeby osądzać...
kozuko_pmi
21 stycznia 2015, 14:35szkoda gadać, poprzednio porażka. Słomiana motywacja, teraz już 3 tydzień ciągnę i tym razem tak na serio serio
mudid
21 stycznia 2015, 14:40To super, ze już 3 tyg - to już jest coś! No i wspaniale, że żona Cię także wspiera - we dwójkę zawsze raźniej :) Sama jestem ciekawa Twoich wyników.
weronika0171
21 stycznia 2015, 13:58Trzymam kviuki. Informuj o postepach
weronika0171
21 stycznia 2015, 13:58Trzymam kviuki. Informuj o postepach