jestem dzisiaj mocno zadowolona, niedawno wróciłam z praktyk i nie będę ukrywać, nogi mi w tyłek włażą :D Ale jest coraz fajniej, co prawda co rusz pojawiają się rzeczy, które sprawiają, że bledne ;P ale po kilkakrotnym powtórzeniu idzie je opanować ;)
dietowo dzisiaj mocno bo nie miałam za bardzo czasu od rana żeby coś zjeść, w jedynej dłuższej przerwie szarpnęłam śniadanie a było to po 12;p ale najważniejsze że humor mi sie poprawia, no i ruch był, codziennie kilka godzin praktyk plus długi spacer ok 10km robię dziennie i mam nadzieję, że zobaczę spadek w przyszłym tygodniu podczas ważenia;p
śniadanie: kanapka razowa z serkiem topionym, szynką drobiową i ogórkiem i duży jogurt pitny
obiad: Luby mi coś tam pichci, podobno to pierś z kurczaka duszona w pomidorach, ryż i jakaś surówka
kolacja: mam straszną ochotę na budyń śmietankowy.... ;) póki co kanapka razowa i batonik musli(miałam ochotę na słodkie, chyba sobie daruję już ten budyń;P)
blueberryrose
31 maja 2014, 17:52Na pewno ujrzysz spadek wagi :D Ale masz dobrego kucharza, fajni Ci gotuje ;p
korpoluszka
31 maja 2014, 18:03na co dzień to ja gotuję, ale dzisiaj miał wolne więc postanowił zrobić mi niespodziankę ;)
blueberryrose
31 maja 2014, 18:05To i tak brawo dla niego ;p
Invisible2
31 maja 2014, 17:03Noo spadek musi być! Powodzenia:)