Żeby nie marnować mojego wolnego weekendu postanowiliśmy wybrać się na szybko na jeden dzień do Zakopanego i pójść na Dolinę Pięciu Stawów. Jest to jakaś alternatywa, bo w tym roku jeszcze nie byliśmy w Tatrach, a kochamy góry. Cieszę się, ale jednak mam niesmak związany z tą Warszawą.... no nic - myślę, że będzie spoko.
Co do dzisiejszego treningu to go nie było, bo obudziłam się z przed @ bólem brzucha. Musiałam odpuścić i wrócić do łóżka z termoforem na brzuchu. Ale jak jutro pojadę w te góry to i tak będzie trening Rano też weszłam na wagę - wskazała dokładnie tyle samo co tydzień temu więc łudzę się, że coś schudłam tylko że względu na okres spadek nie jest teraz widoczny.
POZDRAWIAM!!
grgr83
28 lipca 2013, 09:51Na pewno schudłaś, to miłego wdrapywania się na szczyty górskie :)
Anankeee
27 lipca 2013, 11:15Udanego weekendu ;-)
berdonkaa
26 lipca 2013, 16:12aj może i lepiej, taka pogoda, że lepiej wykorzystać piękną przyrodę niż chodzić po mieście :) w każdym razie miłego weekendu!
Okruszek83
26 lipca 2013, 15:39będzie dobrze, za to góry teraz będą :)
therock
26 lipca 2013, 14:51nie ma tego złego co na dobre by nie wyszło:)
pannanikt00
26 lipca 2013, 13:51E tam.. nie ma tego złego.. myślę, że Tatry 100 razy lepsze od Warszawy ;P
claudia2002
26 lipca 2013, 12:58na pewno odbijesz sobie w górach trening :) Życzę udanego wyjazdu :)
kompulsywne.jedzenie
26 lipca 2013, 12:09Miłego wypoczynku:)
marzycielka183
26 lipca 2013, 10:32Życzę udanego wyjazdu ;D !