+ 2 kostki cukru trzcinowego do wieczornej herbaty, 1 mała gałka lodów mleczno-jagodowych i 4 frytki z mężowego talerza. Chyba nieźle. Za to parę(para) rzeczy źle - prawie nie piłam wody (nie lubię, muszę się do tego zmuszać:)) i odpuściłam sobie basen (wróciłam do domu potwornie zmęczona i już leżę w łóżku - jeszcze z laptopem, zaraz z książką). Ale jutro biegam bez względu na wszystko. Taki przynajmniej mam plan:).
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
flyflyaway
6 marca 2013, 20:21powodzenia ja też niedawno zaczynałam :D zamiast wody może zielona herbata?