Każda nadwaga i otyłość nie bierze się bez powodu.
Mój nadbagaz też ma swoją historię....
Ciąża pierwsza,radość z oczekiwania córeczki,poród wszystko ok., niunia śliczna, "zdrowa" ,ja mama w formie,po porodzie zostało mi niewiele kg do wagi sprzed ciąży i zaczęło się po ok 3 tyg. po porodzie....
Córeczka wylądowała w szpitalu z infekcja a ja z nią... to był początek ciągłych pobytów w szpitalu i mojej nadwagi. Stres związany ze zdrowiem małej zajadałam i zajadalam , ukojenie znalazlam w ciaglym jedzeniu. Niezrozumiana przez bliskich,zalamana z diagnozy u corki nie moglam sie pogodzic,do dnia dzisiejszego sie nie pogodzilam i mysle ze nie pogodze,ale nauczylam sie z tym zyc. Kiedy coreczka po wielu godzinach rehabilitacji osiągnęła samodzielność, zdecydowaliśmy się na kolejnego bobasa,druga córa zdrowa.
Obie nasze dziewczynki wspaniałe,dają mnóstwo radości i pociechy...
Ja pozwoli staje na nogi i zrzucam z siebie pasmo złych wspomnień w postaci nadbagazu kilogramowego,a uzbierało się go sporo,ale każdy utracony przeze mnie kg to powrót dawniej JA,oczyszczam się ze zlych wspomnien....nie zozmyslam....ide dalej...
Cieszę się z tego co mam,a mam kochającego męża,wspaniałe dziewczynki i dużo chęci do walki o siebie....
Wraca dawna JA.....
Kilokaloria13kg
19 stycznia 2016, 12:17To teraz nic innego jak zdrowo się odżywiać, 'dużo cwizyc i kilogramy znikną. .:-) jesteśmy prawie w tym samym wieku,Ty masz już 2 córeczki a ja przez nadwagę nie mogę jeszze mieć ani jednego :-(
koniczek8
19 stycznia 2016, 14:55Obawiałam sie drugiej ciązy,czy się uda. Całe szczęście nie było problemu,mysl pozytywnie.
BeYou86
19 stycznia 2016, 11:40Powodzenia:-)