Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Hey, jestem mężatką od października 2015 i matką półrocznej Ninki. Zawodowo zajmuje się księgowością. W chwili obecnej jestem na urlopie macierzyńskim. W trakcie ciąży nabawilam się nadprogramowych kilogramów, dlatego tu jestem.

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 349
Komentarzy: 9
Założony: 9 stycznia 2017
Ostatni wpis: 10 stycznia 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kojkaa

kobieta, 33 lat, Krośnica

160 cm, 73.70 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

10 stycznia 2017 , Komentarze (2)

Po pierwszym dniu diety, mogę stwierdzić, że jest ona sycąca i naprawdę nie chodzę głodna. Nie powiem, kusiło mnie bardzo, że przekąsić jakąś czekoladkę czy coś równie dobrego, ale się powstrzymałam. Jestem z siebie dumna :). Dwa razy w tygodniu jeżdżę na zumbę, ale ostatni raz byłam przed świętami, bo po świętach zachorowałam, potem mi się polepszyło, a znowu mi zaatakowało mi zatoki w 3 Króli. Już dzisiaj czuję się lepiej, więc chyba jutro wybiorę się na mały fitness. Jestem ciekawa jak mi pójdzie, po takiej dużej przerwie i świętach :).

Jadłospis na dziś:

1. Śniadanie: pieczywo z twarogiem i nasionami.

2. II śniadanie: grejpfrut.

3. Obiad: kurczak duszony z cukinią i makaronem.

4. Przekąska: orzechy.

5. Kolacja: kanapka z kolorowym twarożkiem.

9 stycznia 2017 , Komentarze (7)

No i po raz kolejny zaczyna się moja "zabawa" z odchudzaniem. Pierwsze odchudzanie zaliczyłam w drugiej klasie gimnazjum. Ważyłam wtedy ok. 60 kg i udało mi się schudnąć 9 kg. Obrałam wtedy zły sposób na stratę wagi, czyli mało co jadłam. Dziw, że nie miałam efektu jojo. Potem przez długi czas utrzymywałam wagę 56 kg, praktycznie całą szkołę średnią nie przybrałam. Problem zaczął się kiedy poznałam mojego ówczesnego męża, zaczęliśmy jeździć po restauracjach, pizzeriach itp. Kiedy w końcu się ocknęłam rok później ważyłam już 78 kg. Postanowiłam się wziąć za siebie. Sama sobie ułożyłam dietę, zaczęłam dzienne ćwiczyć. I tak w ciągu 3 miesięcy zrzuciłam 13 kg. Tę wagę raz lepiej gorzej utrzymywałam przez niecałe 3 lata, do momentu zajścia w ciążę. Wiem że w trakcie ciąży zrobiłam błąd i jadłam wszystko na co miałam ochotę. Niestety, jestem z tych ludzi, którzy tylko spojrzą na jedzenie i już mają 1 kg więcej :). Już od listopada zabieram się za odchudzanie, ale jakoś tym razem nie mam silnej woli i zapału, dlatego zapisałam się tutaj, wierzę, że tu mi się uda :).

Jadłospis na dziś:

1.Śniadanie- bruschetta z papryką i bazylią.

2. II śniadanie- jogurt naturalny.

3. Obiad- kurczak duszony z cukinią i makaronem.

4. Przekąska- jabłko.

5. Kolacja- surówka ze szczypiorkiem i pieczywem.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.