otóż od poniedziałku powiedzmy że trzymam w miare diete...
cwiczenia w poniedzialek byly
wczoraj niestety nie bo pilonowalam siostrzenicy...
dziś zamierzam też solidnie poćwiczyć....
ale efekty zobacze dopiero w niedziele bo wtedy sie zwaze!
mam nadzieje ze suwaczek na paseku przesunę w prawą strone!
dziś byłam na rozmowie w sprawie pracy i od poniedziałku zaczynam. nic specjalnego ale nie moge nic ciekawego znalesc, a w końcu nie po to poszlam teraz na studia zaoczne zeby w domu siedziec.....
zaplanowalam sobie 7h/tydzień na ćwiczenia.
czyli jak wczoraj nie ćwiczyłam to dziś powinnam zaliczyć 2h zeby sie wyrównało :)
ohhh jak ja marze juz o 6 z przodu!!!
buziaki kochane i trzymajcie kciuki tak jak i ja za was trzymam!!!
Nejtiri
19 września 2012, 22:44Gratuluje pracy! :) zawsze cos.. na poczatek! ;) Podoba mi sie pomysl z wyrobieniem ilosci godzin cw. tygodniowo. chyba tez musze wprowadzic, bo ostatnio ciezko u mnie o cwiczenia.. a przeciez dopiero co taka ze mnie byla spotsmenka! :-/
maaaj
19 września 2012, 11:363 mam kciuki za "6" - ja tez chcę ją już zobaczyć !