Niby sesja, powinnam się uczyć i mieć ładnie wypełniony czas, ale mój chłopak pojechał w delegacje i z poczucia takiej pustki chcę jeść!
Nie mówiłam nigdy o tym nikomu bo po prostu się wstydzę, ale jak go nie ma czuję się bezsensownie, nie mam żadnego hobby, nie myślę o sobie...
Będąc z kimś powinno się też myśleć o sobie, spotykać się z przyjaciółmi, robić coś co jest tylko dla mnie samej, ale ja nie wiem jak... nie potrafię chyba, ja się chyba przyzwyczaiłam do takie bytu...
I drugim powodem tego, że mam na coś ochotę jest chyba zmęczenie ;) Jest już późno, ale jednak wezmę się trochę za matematykę bo egzamin zbliża się wielkimi krokami...
Mam 21 lat, powinnam tak myślę mieć już jakieś sprecyzowane plany, wziąć się w garść, a ja co? A ja patrzę na zdjęcie małej dziewczynki, którą kiedyś byłam i chciałabym nią być z powrotem...