Witam raz jeszcze ;)
Chciałam w tym wpisie podziękować koleżance z Vitali, która skarżyła się na domowe obowiązki, ponieważ zmotywowała mnie do posprzątania kuchni. Piekarnik już czyściutki. Uwielbiam sprzątać nocą... znaczy generalnie nie lubię tego, ale trzeba, a w dzień szkoda i brak czasu także jadę ze ścierą po 22, a co ;). Szkoda tylko, że nie umie odnaleźć tej babeczki, a mój przycisk wstecz, ani historia nie chcą współpracować. Dzięki, że narzekacie, bo motywujecie. Teraz czekają mnie porządki w kuchennych szafkach i lodówce więc nadal w temacie diety ;) !
Pozdrawiam <3