Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Płaskodupie zaawansowane. O tym jak nie mogę
znaleźć ćwiczeń dla siebie.


Moje płaskodupie powinno się ruszać.
Ba, moje płaskodupie nawet wie, że powinno się ruszać. W mojej głowie powoli rodzi się ta potrzeba, z którą godzę się może nie w boleściach ale z lekkim dyskomfortem.
Zawsze byłam beznadziejna w sport. Rzucałam piłkę w prawo, leciała 2 metry lewo od kierunku,w  którym ją rzucałam albo po odbiciu spektakularnie trafiała we mnie ale kogoś z mojego otoczenia. Dołączmy do tego wredne, wyśmiewające dzieci, a potem tylko zmiksować, dodać sporo łez i mamy piękne zwolnienie z wf. 
Z perspektywy czasu wiem, że nie było to dobre rozwiązanie dla mojego zdrowia fizycznego ale jak najbardziej właściwe dla mojego zdrowia psychicznego.

I tak też stoję przed wami dzisiaj 118kg żywej wagi z dwukrotnie zwichniętą rzepką w kolanie ( przez co większość ćwiczeń jest dla mnie niemożliwa/niebezpieczna ) proszę ładnie o poradę odnośnie ruchu.

Od czego poleciłybyście mi zacząć?

I drugie bardzo ważne dla mnie pytanie: czy znacie jakieś ćwiczenia na budowanie tyłka ( mam przewlekłe płaskodupie) bez konieczności przysiadów tj. nie obciążające kolan?

PS. Tydzień za mną i mogę powiedzieć, że nie było aż tak źle! Pokonałam zamówioną pizzą i gotowane obiadki dla L. Nawet widelcem ich nie tykłam! Czuję się naprawdę dobrze, mam sporo energii, a Luby ostatnio ze zadziwioną i lekko wystraszoną miną spytał: " Gdzie jest twój brzuch?". 
I jak tu go nie kochać? 
7/42

  • jeden

    jeden

    8 czerwca 2020, 21:28

    Nadwaga może ci zaburzać proporcje.... a z wagą 118kg najpierw lepiej zacząć od spacerów niż wykonywać ćwiczenia, których efektów nie będziesz widzieć.

    • KlasycznaKropka

      KlasycznaKropka

      8 czerwca 2020, 22:36

      Nie zależnie czy ważyłam 77 czy 100 czy 118 niestety nigdy nie miałam tyłka. Co jest niesamowite zabawne, że wszędzie linia okrągła, a tam jak na złość prosta xD

    • jeden

      jeden

      8 czerwca 2020, 23:16

      A to w sumie nie opłaca się tobie mieć zatem wyżej niż 77kg. XD to dobra motywacja.

  • Kasia9292

    Kasia9292

    8 czerwca 2020, 17:54

    W twoim wypadku tylko spacery i dieta. Jeśli bedziesz systematyczna w krotce zobaczysz efekty. Ćwiczenia polecam zacząć, dopiero koło 100 kg, jak organizm będzie przyzwyczajony do spacerów. Zacznij małymi krokami. Codziennie od 15 min zaplanowanego spaceru. W krotce 15 min zmieni się w 60. Zacznij od najłatwiejszej aktywności.. Reszta przyjdzie z czasem. Z dieta.. To do każdego posiłku dorzucaj warzywa lub owoc. Posiłki muszą być zbliansowane. Np. Zamiast dwóch drożdżówek, zjedz jedna i do tego banan plus skyr. Jedz pełne posiłki, a nie przekąski. Plus dużo wody. Od tego bym zaczęła, a z biegiem czasu ulepszalabym tą bazę.

    • KlasycznaKropka

      KlasycznaKropka

      8 czerwca 2020, 18:03

      Dzięki za poradę :) Faktycznie się jeszcze wstrzymam od większych wysiłkowych ćwiczeń i poczekam na troszkę mniejszą wagę.

  • Naturalna!

    Naturalna! (Redaktor)

    8 czerwca 2020, 12:15

    https://www.youtube.com/watch?v=el1Cpk5B6OU

    • Naturalna!

      Naturalna! (Redaktor)

      8 czerwca 2020, 12:17

      na początek proponuję zrobić 5 minutowy trening na rozruszanie i aktywację pośladków. chodzi o to, żeby utworzyć połączenie" mózg- mięśnie pośladkowe. większość ludzi ćwiczy różne wygibasy na pośladki, ale nie aktywuje tych mięśni poprawnie. jak zrobisz to ćwiczenie, co Ci podesłałam, to się do mnie odezwij. ja ostatnio w temacie pośladkowym znowu sporo przesiaduję ;) :)

    • KlasycznaKropka

      KlasycznaKropka

      8 czerwca 2020, 17:39

      Dzisiaj nie miałam jeszcze czasu do zrobić ale jutro zaczynam od niego dzień! Wygląda super. Ciekawa jestem jak sobie poradzi... W każdym razie dam znać! :)

    • Naturalna!

      Naturalna! (Redaktor)

      8 czerwca 2020, 18:45

      To dla towarzystwa, ja jutro też to zrobię :)

    • KlasycznaKropka

      KlasycznaKropka

      8 czerwca 2020, 19:15

      ❤️

    • Naturalna!

      Naturalna! (Redaktor)

      8 czerwca 2020, 19:35

      Od razu napiszę, żebyś mimo wszystko dała radę do końca, pamiętając, że to TYLKO 5 MIN 🤣🤣🤣😉😉😉😉

  • Maratha

    Maratha

    8 czerwca 2020, 11:10

    spacery albo basen na poczatek, przy tej wadze i problemami z kolanami, ciezko wlaczyc sensowne cwiczenia na tylek, musisz zredukowac najpierw, zeby zaczac budowac miesnie.

    • Maratha

      Maratha

      8 czerwca 2020, 11:10

      a swoja droga spacery na tylek pomagaja calkiem niezle

    • Naturalna!

      Naturalna! (Redaktor)

      8 czerwca 2020, 12:15

      spacery na tyłek? nic nie pomagają :( nawet jak zaciskałam mocno poślady podczas chodzenia. na mnie to nie działa :((( a czytałam, że spacery pomagają, jednak jak ktoś ma zaawansowane płaskodupie, to chyba trzeba mocniejszego uderzenia ;)))

    • KlasycznaKropka

      KlasycznaKropka

      8 czerwca 2020, 17:42

      Ostatnio wdrożyłam sporo spacerów ale widzę, że chyba powinnam zacząć mierzyć kilometry i kroki. Nie zaobserwowałam nic w dziedzinie płaskodupia ale na pewno teraz zwrócę uwagę. Dzięki za propozycję :)

  • CzarnaOwieczka85

    CzarnaOwieczka85

    8 czerwca 2020, 09:13

    Mam taki sam problem z tylkiem, jesli znajdziesz na niego jakis sposob jestem chetna na dobre rady😂😂😂

    • KlasycznaKropka

      KlasycznaKropka

      8 czerwca 2020, 17:44

      Naturalna! wstawiła całkiem przekonujący mnie filmik. Zobaczymy jak będzie. Jak coś się ruszy w okrągłą stronę to dam znać xD

    • CzarnaOwieczka85

      CzarnaOwieczka85

      8 czerwca 2020, 17:48

      Oooo jestem chetna jak najbardziej:)

    • KlasycznaKropka

      KlasycznaKropka

      8 czerwca 2020, 18:19

      CzarnaOwieczka zobacz jeszcze link od Janzja (fajny!)

  • MagiaMagia

    MagiaMagia

    8 czerwca 2020, 09:07

    polecam szybkie chodzenie (w dobrych butach i jesli trezba opasce na kolano), plywanie oraz cwiczenia poprawiajace postawe (glownie odcinku kedzwiowo-krzyzoewego).

    • KlasycznaKropka

      KlasycznaKropka

      8 czerwca 2020, 18:02

      Ostatnio kupiłam pierwsze w moim życiu obuwie sportowe i widzę, że dobrze zrobiłam :) Jeżeli chodzi o opaskę na kolano to jesteś mi w stanie coś polecić ?

    • MagiaMagia

      MagiaMagia

      8 czerwca 2020, 19:11

      Mam z Hansaplast Sport (tyle ze na srodstopie i kostke). Sluzy mi okazjonalnie juz cztery lata, jest wygodna oraz latwa do prania. Na kolana tez maja (u mnie handluje nimi siec nalezaca do Rossmann'a).

    • KlasycznaKropka

      KlasycznaKropka

      8 czerwca 2020, 19:16

      Dzięki ślicznie. Poszukam czegoś podobnego :)

  • kamcia8614

    kamcia8614

    8 czerwca 2020, 08:06

    Zacznij od spacerów i basenu, może się okazać jak zejdziesz z masy że Twój tylek wcale nie jest płaski. Jeśli jednak okaże się że masz plasko dupie to najlepiej siłownia. Z racji tego że nie jesteś zaawansowana i Twoje kolana są biedne to warto ufać się tam z kims kto ma jakieś pojęcie albo poprosić trenera o pomoc.

    • KlasycznaKropka

      KlasycznaKropka

      8 czerwca 2020, 18:07

      Chyba na razie zostanę przy spacerach, a kiedy już normalnie zaczną pracować baseny to i tam się zjawię. PS. Płaskodupie mam od urodzenia bez względu na wagę. Jakby trochę tłuszczu nie mogło akurat pójść tam xD

  • finebyme

    finebyme

    8 czerwca 2020, 06:54

    Na początek to ja polecam zwykle spacery. Nieco dłuższe niż wyjście do sklepu po zakupy, ale też nie jakieś dziesięciokilomwtrowe wyprawy. Pamiętam, że na samym początku dwa kilometry stanowiły dla mnie wyzwanie i kończyłam zasapana że hej. Chyba że twoja kondycja jest w tak dobrym stanie, że możesz i te dziesięć przechodzić. To już sama musisz sprawdzić po jakim dystansie będziesz zmęczona, ale nie całkowicie padnięta. Żeby też nie przedobrzyć i się nie zniechęcić. Ćwiczeń na tyłek nie znam, bo nie wykonuję żadnych konkretnych na tę partię ciała. Mam ogromny zad (który w sumie trochę poprzez spacery się ładniej ukształtował) i nie czuję potrzeby, by był jeszcze większy. 😊

    • KlasycznaKropka

      KlasycznaKropka

      8 czerwca 2020, 18:17

      Posiadanie zada jest jednym z moich marzeń. I pragnę powiedzieć, że zawsze zazdrościłam ich posiadaczką ;) Po przygarnięciu pieska w moim życiu pojawiło się bardzo dużo chodzenia więc myślę, że spokojnie 5km jestem w stanie zaliczyć i na razie przy tym zostanę. :)

    • finebyme

      finebyme

      8 czerwca 2020, 21:17

      I dobrze, nie ma co się na początku za mocno przeciążać. Ja przy pierwszym podejściu do odchudzania tylko i wyłącznie chodziłam i udało mi się schudnąć dobre kilka kilo 😊 A nad zniwelowaniem płaskodupia w przyszłości się coś wymyśli. Już teraz dziewczyny służą radą, więc coś skutecznego na pewno znajdziesz.

  • Janzja

    Janzja

    8 czerwca 2020, 01:57

    Aqua aerobic, bo w zawieszeniu. Na tyłek może takie coś przykładowo https://darebee.com/programs/foundation-light-program.html?showall=&start=4 ? Wszystkie zajęcia z rodzaju zdrowy kręgosłup, koordynujące, joga na powolne wzmacnianie mięśni i gibkość, ale o prostym zaawansowaniu lub robienie wszystkiego tylko we własnym zakresie. Trochę wprowadzenie kardio by ciało się obudziło - może i być w pływaniu, jak nie to jakieś maszyny typu orbitrek żeby te stawy się trzymały w jednym miejscu. Nie wiem jakie masz opcje i możliwości: jak wszelakie to najlepiej do fizjoterapeuty sportowego się wybrać na pogaduchy. Pozdrówka.

    • KlasycznaKropka

      KlasycznaKropka

      8 czerwca 2020, 18:22

      Zawsze lubiłam aqua aerobic ale to chyba dość odległe marzenie na tę chwilę. Świetny link z ćwiczeniami! Idealny dla mnie. Dziękuję :) PS. Fizjoterapeuta sportowy to fajny pomysł o jakim nawet nie pomyślałam. Może warto by było skorzystać...

    • Janzja

      Janzja

      8 czerwca 2020, 21:39

      Ja miałam kontuzję kolana. Na pocieszenie aqua aerobic nie miał zbytnio wpływu na poprawę ;), ale doskonale działa na wyprostowanie kręgosłupa i wzmacnianie jego mięśni i brzucha (popularne teraz "core"). Dwa lata na to chodziłam i dla siebie efektów prócz przyjemności to nie za wiele prócz w/w. Aczkolwiek dla kontuzjowanych i innych osób co mają jakieś trudności by się ruszyć, taki ruch lepszy niż nic. Mi fizjo na wszystko dawali dobre rady, ale mało ich słuchałam ;). Niestety jakieś skoki i mocny trening jest kuszący, ale bez nauki prawidłowej postawy i ruchów i/lub zabezpieczenia wrażliwych miejsc to kwestia czasu jak się coś sypnie. Tzn piszę z autopsji :P. Fizjo biorą ok 80 dyszek i ja chodzę tak raz na kwartał i jest fajnie.

  • syrenkowa

    syrenkowa

    8 czerwca 2020, 00:02

    A pływanie? Nie obciąża stawów i relaksuje.

    • KlasycznaKropka

      KlasycznaKropka

      8 czerwca 2020, 18:05

      Nie mówię, że pływanie mnie nie kusi ale na chwilę obecną nawet nie wiem czy już są baseny otwarte i jakie są zaostrzenia ...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.