Choroba nadal nie odpuszcza, gardło mnie boli, kaszlę i ogólnie czuję się bardzo zmęczona. Na szczęście jutro wolne, wyśpię się, przygotuję pożywne śniadanko i chyba powinnam zabrać się za naukę... Albo pójdę poszukać spódnicy i butów na egzamin... Zobaczy się, czy będę w stanie. Jak dobrze tydzień wolnego! Nie wiem, czy na święta sobie 'zrobić wolne'... 2 dni... Albo może 1? A wy co robicie na święta? Wolne czy dalej dieta?
Menu:
7.00: 2 ciemne bułki, 4 plasterki polędwicy z kurczaka, kawałek ogórka, kawa z łyżeczką cukru i mlekiem = 500kcal
9.40: jabłko = 70kcal
11.30: kawałek sera = 50kcal
13.30: 2 marchewki = 30kcal
16.30: 1,5szkl płatków kukurydzianych, 1szkl mleka, łyżeczka cukru, jabłko, banan = 500kcal
Razem: 1150kcal
Dzisiaj na wadze 79.9kg!!! Ahhhhh ta 7 z przodu <3
Do jutra. ;)
banszi
16 kwietnia 2014, 21:26Gratuluję 7!!! Ja pewnie w święta sobie na coś pozwolę, ale postaram się nie stracić kontroli :)
Thiny69
16 kwietnia 2014, 21:01Tak. W końcu wolne *_* Kochanie.. zdrowiej :*