Witajcie Dziewczynki:* Właśnie skończyłam czytać co u Was słychać. W ciągu dnia nie mam na takie przyjemności czasu. Pobudka o szóstej, od 7 do 13 przychodnia, potem od 14 do 15:30 druga praca, obiadek u mamy oczywiście dietetyczny;) siłownia i powrót do domu. A tam jakieś drobne zaległe prace domowe typu pranie , prasowanie lub porządki, przygotować się do pracy na drugi dzień i tak w koło. W soboty jeszcze mam uczennicę na korki;) Ale im więcej mam na głowie tym łatwiej sobie wszystko zorganizować;) Jednak w sobotę i niedzielę odczuwam zmęczęnie po całym tygodniu i marzy mi się leniuchowanie:)
Wczoraj byłam na Zumbie prowadzonej przez mężczyznę:) powiem Wam że dawno się tak nie zmęczyłam;) SUPER prowadzi, tak energicznie i z humorem;) No i jak On rusza tymi biodrami...;) Coś mnie kostka rozbolała po tym zumbowaniu więc dzisiaj i jutro mam przerwę w ćwiczeniach. Waga stoi jak zaklęta to pewnie przez zbliżający a raczej spóźniający się okres...a może zostaniecie ciociami???;)
To tyle chyba na dzisiaj , trzymajcie się Chudzinki dzielenie:)
grgr83
29 listopada 2014, 15:15Uuuu... zumba z facetem musi być ciekawa ;) to kuruj kostkę, no i w weekendy odpoczywaj od tego one są zabiegana kobitko No i jak co chetnie zostanę wirtualną cioteczką
CzarnaCzekoladka
24 listopada 2014, 17:52Łoj... super Kochana.. z chęciom zostałabym ciocią. :D. Mam tak samo, hehe.. im więcej obowiązków tym lepsze zorganizowanie. :). Pozdrawiam!!!
Windsong
23 listopada 2014, 20:56Masz rację, że czym większy "kocioł" tym człowiek potrafi więcej zrobić i lepiej się zorganizować. Ciocią mogę zostać, jeszcze wirtualną nie byłam :)
vitafit1985
23 listopada 2014, 17:42Bioderka u instruktora pracują;)
Leilla85
23 listopada 2014, 14:57WOW, bardzo cieszylabym sie gdybym zostala wirualna ciocia! Trzymam kciuki :))))))))))
iness7776
23 listopada 2014, 11:53Jestem w domu o 18. więc wiem jak z upragnieniem czekam na weekendowy odpoczynek. Ale cieszę się z mojej pracy, bo czuje się spełniona. A jeszcze jak wyniki mam dobre to biegnę jak na skrzydłach :)
spelnioneMarzenie
23 listopada 2014, 08:53oj fajnie miec tak duzo obowiazkow ;-)
Blama
23 listopada 2014, 08:03O ty jesteś widzę zakręcona :-)
basiaaak
22 listopada 2014, 16:05Ja też bym chciała zostać ciocią małego Kiziumiziątka :) trzymam kciuki
_Carmen_
22 listopada 2014, 16:00gratuluję Ci umiejętności ogarniania jak masz dużo na głowie. Ja niestety od nawału obowiązków potrafię tylko przełożyć większą część na następny dzień. Tak jak na przykład dzisiaj.
baskowaa
22 listopada 2014, 15:12Ja też zdecydowanie wolę mieć więcej zajęć. Teraz jak siedzę w domu to mało co robię bo jakoś najzwyczajniej w świecie mi się nie chce ;) ooo chętnie zostanę wirtualną ciocią :D a wpis jakoś kiedyś dodam... tylko ciężko mi się zebrać ;)
krcw
22 listopada 2014, 14:48ja chcę zostać ciocią w takim razie:D:D