No tak ja i moja cudowna odporność:/ Jeszcze mi jedno przeziębienie nie przeszło już drugie się rozszalało. Myślałam że nie zwlekę się z łóżka o 6 no ale uczesałam szybkiego koka na skarpetce zrobiłam szybki make-up i do pracy. Dzisiaj było pobieranie krwi (moje ulubione zajęcie) oczywiście wszędzie się wkłułam za pierwszym razem nawet u dziecka! Starsza bardziej doświadczona koleżanka sobie nie poradziła z tak cieniutkimi żyłam a kizia dała radę;) Ach dumna jestem że pomimo 2 letniej przerwy (tyle byłam bezrobotna) nadal wkłuwam się bezbłędnie:)
Wczoraj mąż o 1 w nocy zrobił mi pobudkę jak wrócił z pracy a dzisiaj obiecał mi że mnie wygrzeje:) stąd ta radość-mam pracę w której się spełniam i cudownego męża:) Jak skończyłam robić obiadek wskoczyłam do łóżka i się wygrzewam. Teraz poczytam co u Was słychać i się pewnie zdrzemnę bo oczy same mi się zamykają jakieś ogólne słaboty i boleści mam:/
@ się kończy, kiedy nabiorę sił zaczynam realizować mój nowy plan, muszę zacząć kiedy będę w formie bo chcę w końcu robić coś jak należy. W końcu robię to dla siebie , dla własnej satysfakcji, dla zdrowia no i dla urody żeby latem kroczyć po plaży/basenie z wysoko uniesioną głową. Kiedy ważyłam 46 kg i ćwiczyłam cały czas miałam już całkiem ładne ciałko i na basenie panowie się za mną oglądali to było dla mnie zaskakujące doświadczenie bo nigdy wcześniej mi się to nie przytrafiło (kiedy byłam rozebrana do bikini i to dwuczęściowego!):)) Znowu tak będzie!
BUZIAKI CHUDZINKI MOJE
Tysiia
24 stycznia 2013, 04:31fajnie, że praca sprawia Ci tyle radości :***
AtomowaKluska
22 stycznia 2013, 13:18prawdziwa wampirzyca z ciebie! :d kuruj się kiziu i niech mąż cie dobrze wygrzewa! :D
BlackWithDreams
22 stycznia 2013, 01:34aaa jak czytam o pobieraniu krwi to aż mi się słabo robi :( tak to "uwielbiam" ;] kiedyś mi się pielęgniarka nie mogła wkłuć bo mi żył nie było widać i próbowała kilka razy,że aż potem cały dzień miałam spuchniętą rękę... unikam pobierania krwi jak ognia, chodzę jak tylko muszę, szkoda,że w Rzeszowie nie pracujesz to od razu bym waliła do Ciebie jak tak szybko uwijasz się z pobieraniem hehe ;))) dziś jakiś taki dzień był słaby, ja też się w dzień zdrzemnęła, bo nie dałam rady ;)
Rubiaa
21 stycznia 2013, 21:37Och obym i ja w końcu zaczęła się spełniać zawodowo :D ! Bardzo Ci zazdroszczę :) i oczywiście wierzę , że na wakacjach będziesz czuła się tak jak tego chcesz :) ! :*
zaklinaczdusz
21 stycznia 2013, 21:29Sezon przeziębień niestety jeszcze nie minął. Trzymaj się tam cieplutko :*
MajowaStokrotka
21 stycznia 2013, 21:13Biedna jesteś...A może wzmocnij swoją odporność...Bierz tran, echinaceę...Trzymaj się:*
RedTea
21 stycznia 2013, 20:47Zdrowia zycze i ciagle dobrego humoru! :)
rossinka
21 stycznia 2013, 20:10*Kiziu
rossinka
21 stycznia 2013, 20:10Zdrówka Kizu i tak szczęśliwych dni do końca życia a nawet o jeden dzień dłużej ;)
baskowaa
21 stycznia 2013, 20:03I niech to szczęście trwa i trwa :) a choróbska więcej się Ciebie nie czepiają ;)
Katerinka91
21 stycznia 2013, 19:21sukcesy napawają optymizmem, wiem coś o tym ;) jak człowiek czuje, że coś robi w swoim życiu fajnego, dającego satysfakcję, przyjemność i do tego jest pożyteczne i w ogóle oh i ah to więcej do szczęścia nie potrzeba a Ty jesteś tego żywym przykładem! ;)
Blama
21 stycznia 2013, 18:19jaka nasza Kizia szczęśliwa.... :)))) a mi jutro będą krew pobierać... szkoda, że nie TY :) :*
LillAnn1
21 stycznia 2013, 18:09ach Ty moja ślicznotko:) oby przeziebienie się nie rozgościło na dobre...
BlackBabe
21 stycznia 2013, 16:31O Tak! Teraz dopiero zrozumiałam, że to ćwiczenia są kluczem do piękna! Tobie Kochanie życzę powodzenia w realizacji planów ;-*
Dominislava
21 stycznia 2013, 15:44Ja mam nadzieję, że się nie rozłożę, bo też mnie wszystko powoli boli, a też niedawno byłam chora :(
chcebycpieknaaaa
21 stycznia 2013, 15:23Dobrze, że wszystko Ci się tak układa! :) I wracaj do zdrówka szybko! :*
5kgw2ms
21 stycznia 2013, 14:40oj zdrowiej szybko:):)
aannxx
21 stycznia 2013, 14:22Zdrówka, zdrówka:)
mobilization
21 stycznia 2013, 14:20W takim razie zdrowia życzę! :))
kasiolekkk
21 stycznia 2013, 14:17widzę że odporność taka jak u mnie, co trochę łapię cos nowego;/ życzę zdrówka i miłego dnia;)