Pierwszą część dzisiejszego wpisu chciałam zadedykować tym wszystkim Vitalijkom które czytają mnie z "ukrycia" nie komentując i nie ujawniając swojej obecności na moim profilu. Wiele z Was wysłało mi zaproszenia których nie przyjęłam (za co z góry przepraszam) ponieważ nie miała bym możliwości czytać Was wszystkie i wspierać, a mieć brzydko mówiąc znajomych "na sztukę" to wolę nie mieć w cale lub tylko mała garstkę która jestem w stanie czytać i obdarzać wsparciem na miarę moich możliwości.
Po założeniu Konta Plus miałam możliwość sprawdzić kto mnie czyta, o której godzinie jak często itp. To co zobaczyłam przerosło moje najśmielsze oczekiwania. Mój wczorajszy wpis na przykład przeczytało ponad 130 osób, średnio co 5-10 minut od samego rana do nocy. Domyślam się że nie moje osobiste wywody o których tak dużo piszę Was interesują, a historia mojego odchudzania i mój mały sukces. Dla wielu z Was jestem pewnie taką inspiracją jakiej ja szukałam kiedy rok temu zawitałam na tym portalu. Fajnie wiedzieć że komuś się udało , że to jest wykonalne i że ja tez mogę jeśli dam z siebie wszystko. Dziękuję wam za zaufanie i obecność pomimo ze ukrytą;) i trzymam za Was wszystkie kciuki i mocno Wam kibicuję, a jeśli moja osoba pomoże wam w odnalezieniu inspiracji czy motywacji tym bardziej będzie mi miło:)
Pozdrawiam serdecznie:*
A teraz już normalny wpis:)
Wczorajszy dzień był udany pomimo drobnych grzeszków w postaci kawałka ciasta truskawkowego i kilku cukierków...
Ale było dużo ruchu w obcasach po mieści, zaliczyłam kilka szmateksów i mam kilka koszulek i sweterków "po domu" fajne jestem zadowolona, ale nie są warte wstawiania;)
Załapałam się też na mandat za złe parkowanie....ale udało mi się panów policjantów przekonać żeby jednak wycofali wezwanie :))
Przez to wszystko nie wybrałam prawka i dowodu;p
Wizyta u fryzjera udana-włoski podrównane mogą sobie zdrowo rosnąć:)
Miałam poważną rozmowę z mężem bo stanowisko prezesa 2 drużyn zajmuje mu tyle czasu ze nie mieliśmy normalnej niedzieli od dnia ślubu:/ nie mówiąc o godzinach jakie poświęca przygotowaniom do niedzielnego meczu w tygodniu . Cierpi na tym nasz związek i rodzice bo Ciągle go w domu nie ma. I podjęliśmy decyzję że to ostatni sezon. Wiem że to będzie dla Niego ciężkie ale rodzina i małżeństwo powinno być na pierwszym planie, a będąc prezesem (za darmo) nigdy tak nie będzie.
Waga 47,6 kg po wczorajszych grzeszkach;) Ale dzisiaj już wszystko będzie super. Mam nadzieje ze przeziębienie już się kończy i znajdę wieczorem trochę siły żeby poćwiczyć bo już 2 dni mam przerwy.
Wpis tak długaśny że pewnie nikt go w całości nie przeczyta, ale taki się zdarza raz na pół roku więc wkrótce takiego nie zobaczycie-nie martwcie się;p
Nutka dla Iw:* :) w tej wersji mi się o wiele bardziej podoba niż oryginał:))
http://www.youtube.com/watch?v=F-aF0c6EiL0
A dla Was miłego i chudego dnia Dziewczynki:)
Po założeniu Konta Plus miałam możliwość sprawdzić kto mnie czyta, o której godzinie jak często itp. To co zobaczyłam przerosło moje najśmielsze oczekiwania. Mój wczorajszy wpis na przykład przeczytało ponad 130 osób, średnio co 5-10 minut od samego rana do nocy. Domyślam się że nie moje osobiste wywody o których tak dużo piszę Was interesują, a historia mojego odchudzania i mój mały sukces. Dla wielu z Was jestem pewnie taką inspiracją jakiej ja szukałam kiedy rok temu zawitałam na tym portalu. Fajnie wiedzieć że komuś się udało , że to jest wykonalne i że ja tez mogę jeśli dam z siebie wszystko. Dziękuję wam za zaufanie i obecność pomimo ze ukrytą;) i trzymam za Was wszystkie kciuki i mocno Wam kibicuję, a jeśli moja osoba pomoże wam w odnalezieniu inspiracji czy motywacji tym bardziej będzie mi miło:)
Pozdrawiam serdecznie:*
A teraz już normalny wpis:)
Wczorajszy dzień był udany pomimo drobnych grzeszków w postaci kawałka ciasta truskawkowego i kilku cukierków...
Ale było dużo ruchu w obcasach po mieści, zaliczyłam kilka szmateksów i mam kilka koszulek i sweterków "po domu" fajne jestem zadowolona, ale nie są warte wstawiania;)
Załapałam się też na mandat za złe parkowanie....ale udało mi się panów policjantów przekonać żeby jednak wycofali wezwanie :))
Przez to wszystko nie wybrałam prawka i dowodu;p
Wizyta u fryzjera udana-włoski podrównane mogą sobie zdrowo rosnąć:)
Miałam poważną rozmowę z mężem bo stanowisko prezesa 2 drużyn zajmuje mu tyle czasu ze nie mieliśmy normalnej niedzieli od dnia ślubu:/ nie mówiąc o godzinach jakie poświęca przygotowaniom do niedzielnego meczu w tygodniu . Cierpi na tym nasz związek i rodzice bo Ciągle go w domu nie ma. I podjęliśmy decyzję że to ostatni sezon. Wiem że to będzie dla Niego ciężkie ale rodzina i małżeństwo powinno być na pierwszym planie, a będąc prezesem (za darmo) nigdy tak nie będzie.
Waga 47,6 kg po wczorajszych grzeszkach;) Ale dzisiaj już wszystko będzie super. Mam nadzieje ze przeziębienie już się kończy i znajdę wieczorem trochę siły żeby poćwiczyć bo już 2 dni mam przerwy.
Wpis tak długaśny że pewnie nikt go w całości nie przeczyta, ale taki się zdarza raz na pół roku więc wkrótce takiego nie zobaczycie-nie martwcie się;p
Nutka dla Iw:* :) w tej wersji mi się o wiele bardziej podoba niż oryginał:))
http://www.youtube.com/watch?v=F-aF0c6EiL0
A dla Was miłego i chudego dnia Dziewczynki:)
88sweet88
26 września 2012, 19:42DobrZe ze porozmawialas z mężem;)) a długie wpisy lubie czytać sa interesujące a nie tylko jedno zdanie hihi ;)) pozdrawiam
Kumciaa
26 września 2012, 14:26Powrotu do zdrowia życzę :)
Naaii
26 września 2012, 13:09Kochana Ty ;* cieszę się, że ja w Twoich znajomych mogę być. Ja wspieram Cię z całych sił i nie dziwię się, że tyle osób Cię czyta.. w końcu przeżyłaś wiele i udało Ci się pokonać wszystko :) ;* a teraz jesteś super laseczką :) i na pewno tak już zostanie :) ;***
rossinka
26 września 2012, 12:38Ups to chyba o takich typkach jak ja, wiem wiem, zbyt rzadko sie odzywam ;)ale poprostu czytam w pośpiechu często :/ i owszem - jesteś inspiracją bardzo ładnie schudłaś, wklejasz fajne zdjęcia a przede wszystkim miło Cię czytać :) Pozdrawiam serdecznie :*
cambiolavita
26 września 2012, 11:57Zycze Ci, abys znalazla z mezem wiecej czasu dla Waszego zwiazku, to wazne!
Maxwella
26 września 2012, 11:49To ja podobnie jak Raijaa. Powodzenia!
Raijaa
26 września 2012, 11:04Wow.. pierwszy raz w sumie Cie czytam (chyba?) ale pierwszy raz czytam, ze ktos 'dziekuje' za czytanie z ukrycia, bo zazwyczaj to jest 'Czytacie mnie ale nic po sobie nie zostawiacie, zamkne pamietnik i zrobie czytski w znajomych' Nie wiem grozba czy cus :p :D Pozdrawiam ! :)
zuzini
26 września 2012, 10:28o, to ja jestem tym cichym czytaczem :D prezesem za darmo? jeszcze żeby z tego większe pieniądze były to rozumiem (choć czas spędzony razem jest cenniejszy niż pieniądze oczywiście). Życzę samych wspaniałych dni młodemu małżeństwu ;)
sextothebeat
26 września 2012, 10:12ja schudłam niecałe 5kg dopiero, a już się czuję chudo, więc dzień będę miała na pewno chudy :P Pozdrawiam i 3maj się z tym swoim sukcesikiem, nie osiadaj na laurach tylko trwaj w swych osiągnięciach :*
Nudes
26 września 2012, 09:15fajna zsprawa to oknto plus:):) musze nad tym pomysleć :) a poza tym Kiziumiziu nasza kochana nic dziwnego że masz taką oglądalność skoro jesteś nasza wielką motywacją! :* i wgl Super babeczką :)
BMI37
26 września 2012, 09:12:)
Windsong
26 września 2012, 09:05Sukcesy innych osób, są naprawdę najlepszą motywacją. Dają wiarę w to, że chcieć znaczy móc :) Pozdrawiam :)
hwhwhw72
26 września 2012, 07:14przeczytalam do końca:)) pozdrawiam:))
gwiazdolinka1982
26 września 2012, 06:18Ja też czasem czytam i pozdrawiam :)
misiaaaaczek
26 września 2012, 00:08ja przeczytałam do końca,bardzo miło nam tym czasami ukrytym że 3masz za nas kciuki,pozdrawiam serdecznie
blashkaa
25 września 2012, 22:42oo, kochana to jest jeszcze krótki wpis ;d to ja wale takie notki,że dziwię się ,że ktoś je czyta. Co do pracy Twojego męża, dobrze ,że to ostatni sezon. Jakby nie patrzeć rodzina to priorytet , musicie spędzać ze sobą więcej czasu ;) Ja po 2 dniach bez ćwiczeń dzisiaj się zmusiłam, z wielkim bólem ale zrobiłam to. Co prawda nie były to mega wielkie ćwiczenia,ale zawsze coś . buziaki , zdrowiej kochana ;*
5kgw2ms
25 września 2012, 22:17heheheh oj to musiałabym zmaleć z 10 cm i schudnąć z 10 kg albo i więcej żeby się w nią wcisnąć hihi ale śliczna jest...
Tysiia
25 września 2012, 21:23Przecież wiesz, że nawet jakbyś się rozpisała na 3 strony to bym Cię przeczytała :):):) masz pamiętnik otwarty to wiesz co i jak :D ja mam zamknięty bo nie wyobrażam sobie aby ktoś z bliskich przez przypadek choćby czytał to co piszę czasami o życiu prywatnym....:):)):P fajnie, że jesteś taka popularna Mała i że jestes wzorem zasługujesz na to w 100 % :**
sweety234
25 września 2012, 21:05Ja czytam Cię regularnie z ukrycia, choć sama mam swój pamiętnik tylko dla siebie. Lubię Twoje wpisy, bo piszesz tak lekko i otwarcie o wszystkim, codziennym życiu. Byłam ciekawa przygotowań do ślubu, samego ślubu, zdjęć ślubnych i tak już tu u Ciebie zostałam ;) pozdrawiam
agusia903
25 września 2012, 19:59Ja przeczytałam całość...! Wiesz, że ta dziewczyna na pierwszej fotce wygląda jak Ty? Gdybyś miała długie włosy to byłabym pewna, że to Twoje foto! :) mam nadzieję, że z czasem mąż będzie na nowo miał więcej czasu dla Ciebie, bo wiem, że nie jest mu to obojętne! A, że jesteś motywacją dla wielu dziewczyn to wiem od dawna, bo sama się Tobą motywuję, Kochana! :*