Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
za 125 dni....

eee ja dopiero w sierpniu 2013 ale wiem jak tez czas leci :) jaka masz suknie?

a ja wychodzę za mąż za dosłownie 18 dni. Dzisiaj odbieram suknię. Wszystko dopięte na ostatni guzik tylko mnie stres chwycił potężny i już sama niczego nie jestem pewna.

super ze juz juz doganisz wymarzona wage!!!!!

Kochana super!:))ostatnio wszyscy wkoło mnie się hajtają :D hehe:))ogólnie co do pioseneczki-bardzo fajna;)ale faktycznie nostalgiczna-aczkolwiek ja nie bardzo lubię oglądać tą laskę bo ona tak tragicznie się maluje,że nie mogę wręcz patrzeć!:D buziole Kochanie;)

a ja za 179 dni... fakt czas pędzi jak szalony... po prostu uciekają nam te ostatnie dni wolności...

A u mnie ślub za 144 dni.... :O:O:O Wiem co czujesz...:)

no jasne :)

uuu Kizia jakie u Ciebie lasencje...motywatory że hej.zgadzam się-czas zapiernicza strasznie-ja czasami się już gubię co robiłam w ten weekend a co w tamten! ..u mnie też jest klimat weselny-moja siostra we wrześniu bierze ślub- i też zawsze powtarzamy,że dopiero mówiliśmy że to jeszcze tyle czasu zostało,a to tak naprawdę za moment! ...a ta Twoja waga....no tylko pozazdrościć.buźka!

Oj ale super! U mnie od 3 dni zawirowania życiowe.Zostałam perfidnie oszukana przez kogoś,komu ufalam aż za bardzo i dlatego milczałam.Nie cwiczyłąm 3 dni bo nie miałam na to ani siły ani ochoty.Jadłam co popadło.Dzisiaj rano na wagę nie wchodziłam.Zaraz sie biorę za ćwiczenia.Trzeba się otrząsnąć i zadbać o siebie bo jak sie nagrałam kamerką z moim synkiem to jest nadal tragedia.Boczki,sadło i dupsko jak nadmuchany balon.Koszmar,a myślałam,ze lepiej wyglądam...Jeszcze dużo pracy przede mną jak się okazuje i nie wiem czy do lata to ja zdążę...ech...I jakoś mi brak motywacji....ciutkę się podłamałam ostatnimi zdarzeniami...

Hehe:)Do mnie też ostatnio dotarło, że zostało nam z P. pół roku...Ale już nie mogę się doczekać...A swoją drogą, miałam się dziś pytać, jak Wasze przygotowania:)A kiedy się zaręczyliście?Bo my też w sierpniu:)

Pracuję nad tym, żeby jednak były mniejsze :)

Też bardzo lubię tą piosenkę Aury Dione :D I czekam już tylko do następnego weekendu bo dzisiaj na zajęciach to prawie spałam :D Wstawanie o 5:30 rano to nie dla mnie :|

Hm moje w porównaniu z Twoimi są duże.. Talia 69, brzuch 83, biodra 94, uda 55, łydka 34, 35 ( trochę się chyba ostatnio umięśniła, w biuście mam 82 pod 74

kto się interesuję , ten się dowiaduję :)

a jakie masz teraz wymiary?

kochana bardzo Ci gratuluję:) Na pewno będzie to najpiękniejszy dzień w Twoim życiu:)::) gratuluję siły w dietkowaniu, tylko brać z Ciebie przykład:)

Robisz ćwiczenia na pupę ?:)

No z tym, że to spotkanie z kolega było bez sensu :P no ale trudno... :) raz, nie zawsze:)

moj*

Noooo to super :P Moch Chlopak nawet w zartach mowi, ze nie pozwoli, zeby jego zona miala dwa czlon(k)y :P