Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nie ogarniam..

te zdjęcia są straszne.............

O matko;p to są dopiero zdjęcia motywacyjne - by nie zjeść więcej;D

te babeczki wyglądają nieapetycznie :(((((((( masakra....to juz chyba totalna choroba :( fajnie ze tyle cwiczysz ja wciaz mam mega malo czasu na to..;(

Masakra ! Te kobiety to praktycznie sam tłuszcz i cellulit ! Obrzydlistwo... Ten sok , o którym piszesz to sama wyciskasz ?

kochana to woda zeszła po okresie:) plus może kg max ale pewnie mniej:)

A nie mówiłam, że nie odklei? :) A co do zdjęć to blech, kogo to może kręcić?

Dobrze robisz z porządkiem w znajomych, ja ostatnio też zaczynam nie ogarniać i chyba porządki też będę musiała zrobić. Nie wiem skąd nagle tyle zaproszeń. Te zdjęcia dzisiejsze mnie przerażają :P || Co do ćwiczeń na ramiona, to ja oprócz hantli, ćwiczę też na siłowni, na minimum 3-4 przyrządach na ręce za każdym razem, więc poświęcam im dość dużo uwagi, ale masz rację, rozglądnę się za motylkiem ;)

Słoneczko cieszę się, że radzisz sobie tak dobrze. Buziak:*

Widzę,że zostałam w gronie Twoich znajomych,bardzo mi z tego powodu miło:) pozdrawiam:)

...hejka poweekendowo.ojej jakie okropiaste zdjęcia u Ciebie brrrr.widzę że weekend minał milusio-nice.podziwiam Cię za te ćwiczonka wracasz do domu po podrózy i jeszcze masz siłę ćwiczyć 2 godziny!tylko brac przykład!pozdrówki i miłego poniedziałku!

Jak się cieszę, że jestem w tej wyjątkowej czterdziestce szczęśliwców :) Wiesz, że uwielbiam Cię czytać, Twój optymizm i wsparcie strasznie mi pomagają. Dziękuję, że jesteś kochana... ;*

one są...obrzydliwe.......niedobrze mi sie zrobiło...stanowczo jestem za słowem że chcemy być piękne...a nie takie...

osz kurcze jak widzę te Twoje dzisiejsze demoty to blee...a ona się tym jeszcze chlubi;( fe! a zaskoczenie chłopaka jak zobaczył cię taką śliczna i szczuplutką, bezcenne!

2h ćwiczeć. łał, kiedys też do tylu dobiję :) Na Panie staram sie nie patrzeć bo śniadanie jem akurat. :P

ooooooo też się cieszę, że zostałam u Ciebie:-)uwielbiam Twoje wpisy i jesteś meeega motywacją:-)) uwielbienie w oczach swojego faceta.....coś wspaniałego :-)))motywacje mocne dałaś oj nie chcemy tak wyglądać, nie chcemy:-)powodzenia w rzucaniu prince polo :*dasz radę, silna jesteś :-)))

ooo matko te "kobiety" wyglądają strasznie :O to dopiero motywacja ale nigdy bym się nie doprowadziła do takiego stanu... szok :O a co do tej odległości to zobaczymy może rzeczywiście to nie będzie problem? oby :) jak narazie przemyślałam to i zaryzykuje tylko obym dostała wolne w pracy bo miałam pracować w ten weekend no ale jakoś pokusa jest większa i skłaniam sie ku wyjazdowi :) Ps. dzięki że nie usunęłaś mnie ze znajomych :))

Kochanie przede wszystkim cieszę się,że mnie zostawiłaś w tym wąskim gronie,bo wiesz,że darzę Cie miłością bezgraniczną hehe:D a tak to nie wątpiłam,ze skarb tak zareaguje na Ciebie!no heloł-chyba nie ma problemów ze wzrokiem co nie:P poza tym to faktycznie te prince polo to już jakiś nałóg Skarbie-więc,dobrze,ze w porę chcesz go opamiętać:D buziole!

Cieszę sie,że miło spędziłaś wieczór z ukochanym :)) tak, czasami już sie idzie pogubić w tych znajomych ;) kurcze, zaraz ide spać i będę miała koszmary przez te zdjęcia ^^ masz, rację to już jest choroba, w sumie z jednej strony dobrze,że mają odwagę się tak fotografować ale bez przesady, jednak są jakieś granice...

właśnie, co ta szynka taka kaloryczna :D

Kochana, 4 plasterki szynki i az 300kcal? ;) chyba jakis blad Ci sie wkradl... albo co to byla za szynka??? :))