Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ruszyłam, mam nadzieję, że się nie zatrzymam
[118]


Tak jak w tytule ruszyłam z ćwiczeniami i nie planuje żadnego zastoju. Wedle moich rozpisek tylko sobota/niedziela nie chodzę na fitness bo siedzę wtedy w pracy, a po 9 h na nogach nie chce mi się nic. Dzisiaj choć czuję się marnie, bo @ przyszła zaliczyłam : 20 min marszu + 1h na STEPie. Teraz leżę w łóżku, odpoczywam, bo jakieś choróbsko próbuje mnie dorwać i zastanawiam się nad tym całym odchudzaniem.
Myślę, że jak sobie postawie cel 75,5kg na święta to jest to realne - dziś na wadze było 80,1 więc już powoli doganiam pasek i prawie widzę wymarzoną 7 :) Zdążyłam zauważyć, że wiele z Was chodzi na pilates - chyba jutro wybiorę się sprawdzić co tak chwalicie i cenicie :D bo z racji, że mam wykupiony karnet open to wszystkie zajęcia stoją dla mnie otworem :)



Dlaczego mężczyźni czasami zachowują się gorzej niż kobiety? On się nie odzywam jest ok, ale gdy to ona się nie odzywa to wielkie zdenerwowanie... Jaka w tym logika???
  • aniatruskaweczka

    aniatruskaweczka

    5 marca 2012, 20:17

    trzymam kciuki :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.