Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nie lubię rutyny


Wczoraj odpracowałam 4 dzień a6w i na tym zakończyłam współpracę z tymi ćwiczeniami, ponieważ:
a) bolał mnie kręgosłup - do 3 podejść sztuka, próbowałam nie da się,
b) zanudzało mnie to
Nie wiem, która rzecz była dla mnie gorsza, ale ja po prostu nienawidzę rutyny. Przy końcu 1 serii już byłam totalnie znudzona tym.  Także szukam nowej inspiracji, coś co pomoże mi walczyć z brzuchem i udami, ma ktoś sprawdzony sposób?
Droga pauvrette niestety nie doczekasz się u mnie tych efektów z a6w, ale za Ciebie będę trzymać kciuki ;)
Wiem, że najlepsze są dla mnie ćwiczenia w klubie z całą grupą, tam nigdy się nie nudzę, no ale aktualnie nie mam możliwości i muszę pocieszyć się moim laptopem i domowym zaciszem.
Jutro dzień warzenia/mierzenia mam nadzieję, że w końcu zobaczę 7 z przodu! Dobija mnie już ta 8 i jej całkowicie nie lubię bo od 3 tygodni nie chce zniknąć.
Założyłam sobie cel, że do świąt chce ważyć 75, ale czuję że się sama na sobie zawiodę, bo choć się ograniczam i staram ćwiczyć to waga spadać nie chce.
Dzisiaj dzień 9/30 bez słodyczy. Czuję ochotę, ale zajadam ją bananami :D
Dobranoc.

Zawsze jest trochę prawdy w każdym 'żartowałem', trochę wiedzy w każdym 'nie wiem', trochę emocji w każdym 'nic mnie to nie obchodzi' i ... trochę bólu w każdym 'u mnie w porządku'.
  • nastinkaa

    nastinkaa

    1 grudnia 2011, 23:35

    a ja robię te ćwiczenia z fittapy2 z youtube i ona ma każdy dzień nagrany i czuję się raźno! :) zawsze czekam na to, co na dany dzień mi powie nowego :)

  • pauvrette

    pauvrette

    1 grudnia 2011, 23:05

    Dla mnie te ćwiczenia też były męczące bo monotonne... Ale myślę jednak trochę choć zacząć, święta idą, trzeba się pozbyć trochę czyhających na tłuszczyk komórek tłuszczowych, które zalegają w moim organizmie.. :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.