Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Już nie jestem w ciąży...
18 września 2013
Myślałam, że jak już usłyszałam serduszko, to że wszystko będzie w porządku... ale nie jest. Mąż był pierwszy raz ze mną podczas wizyty u lekarza i teraz nie mogę przestać myśleć o tym co mi powiedział "Szkoda, że jak go pierwszy raz zobaczyłem, to serduszko już nie biło....". Jak czekałam na badanie drugim aparatem, żeby potwierdzić tą okropną informację, to dałabym sobie dwie ręce uciąć, że czułam jak mi pulsuje w brzuchu i że to nie prawda. On już tam był. Już się nie dowiem, czy to był chłopczyk czy dziewczynka, jak miał wyglądać... Płód przestał rosną w połowie 8 tygodnia, więc zdarzyło się to z dnia na dzień od poprzedniej wizyty jak byłam i jak jeszcze było wszystko w porządku. Idę dzisiaj do szpitala i czeka mnie coś obrzydliwego. Widocznie było za pięknie, za fajnie się układało... Nagle wszystko traci sens.
ryba12390
19 października 2013, 21:26biedna, jak kiedyś czytałam Twój pamiętnik i napisałaś o ciąży pomyślałam, że to kolejne dzieciątko "vitali", a dziś wchodze, ciekawa co z maluszkiem, a tu taka przykra niespodzianka. Współczuje:-(
Goska19861
26 września 2013, 09:24Mam znajomą co przeszła przez to 3 razy z rzędu maleństwo i tak zawsze będzie w waszych sercach odpocznijcie i pozostawcie tę sprawy własnemu losowi nie starajcie się na siłę mieć drugiego dziecka ja na swoje czekałam też 4 lata ....... powodzenia
venga
19 września 2013, 13:04To przykre kirley, mogę powiedzieć Ci tyle... wierzę w to i wiem, że ta duszyczka tak łatwo nie odpuści, jeśli Ty się łatwo nie poddasz to ona wróci do Ciebie gdy nadejdzie ten czas i znów obie będziecie gotowe... obie przyciągające się we wszechświecie duszyczki i jeszcze się przytulicie, tylko będzie to trochę później niż myślałyście i będziesz bogatsza (jeśli takiego słowa można użyć) o nagromadzone zapasy miłości. Trzymaj się! Miłość daje siłę. Choć taka strata zawsze gdzieś w środku będzie Cię bolała.
kijaneczka
18 września 2013, 11:19musisz być silna!!
MaryLu1717
18 września 2013, 11:04Pamietaj ze nie mozesz sie poddac !!! Wiem co pisze bo ponad 8 lat temu przechodzilam to samo co ty w tej chwili ;(
ziabcia
18 września 2013, 11:00Trzymaj się...Ciężki czas przed Tobą..ale po burzy zawsze wychodzi słońce
x001x
18 września 2013, 10:51Życzę dużo sił na ten ciężki czas... Niestety takie rzeczy się zdarzają,a le trzymam kciuki, żeby wszystko wróciło do normy!
ewuka111
18 września 2013, 10:50wspólczucia :**;((
Agnes2602
18 września 2013, 10:50Straszne!!!!Trzymaj się.
MaryLu1717
18 września 2013, 10:49;(