Mówią, że używanie w kółko tych samych środków do osiągnięcia tego samego celu oraz spodziewanie się różnych rezultatów jest objawem szaleństwa...Cóż, podejście numer 2. Jest mnie 12kg więcej niż parę miesięcy temu. Obawiam się, że do końca roku przekroczę 120kg, dlatego postanowiłam nie czekać na noworoczne postanowienia.
Zobaczymy, przecież wystarczy tak niewiele: jeść mniej i ruszać się więcej...ale ja po prostu nie mam ani motywacji ani energii na nic.
Mam nadzieję, że za rok o tej porze będę w stanie powiedzieć, że było warto...
Milosniczka!
29 listopada 2021, 21:32To super, że nie czekasz tylko działasz już teraz
Kingoos
30 listopada 2021, 19:14:) Dokładnie, czekaniem nic nie zdziałam - tylko działaniem!
dzanulka
29 listopada 2021, 19:48Trzymam kciuki. Naprawdę niewiele trzeba, żeby ruszyć z miejsca :) To dziś jest ten dzień, kiedy zaczynasz dreptac ku lepszej przyszlosci! I to nie jest dieta na 12miesiecy, tylko zmiana na całe życie!
Kingoos
30 listopada 2021, 19:15Dziękuję serdecznie.
ognik1958
29 listopada 2021, 19:21Hmm.. ważyłem tyle samo co u ciebie i zwaliłem te cholerstwo w rok dietka 2000kcal i codziennymi ćwiczeniami 1000 kcal poprzez chód z kijkami 10 km za 800 kcal i gimnastyka siłowa 0.5 h za 200kcal i dało się zwalić do 80 kg... czego i ci życzę tomek😁😁😁
Kingoos
30 listopada 2021, 19:16Dziękuję za wsparcie!
eszaa
29 listopada 2021, 17:43już niewielkie zmiany, małe kroczki dadzą efekt, wystarczy zacząć. Powodzenia. A tak na marginesie... nie wchodzi sie dwa razy do tej samej rzeki :)
Kingoos
30 listopada 2021, 19:16Hah, to fakt! Dziękuję!
kamilka133
29 listopada 2021, 16:50Powodzenia 😘😘😘 małymi kroczkami do przodu nawet jak będą gorsze chwile słabości.... pozdrawiam cieplutko
Kingoos
30 listopada 2021, 19:17dziękuję pięknie :)
tara55
29 listopada 2021, 16:37Powodzenia. :)
Kingoos
30 listopada 2021, 19:17Dzięki! Każde wsparcie jest teraz bezcenne!