Pojawiam sie I znikam jak murzyn na przejsciu dlaa pieszych, ale czyfam I zagladam na bit codziennie.
Trzeci dzien juz jak wykonuje aktywnosc fizyczna, w ktorej sklad wchodzi godzinny spacer z syneczkiem, rower stacjonarny 30 min I troche przysiadow.
Kondycja u mnie do duly, bo po 30 min pierwszego dnia rowerkowania zakwasy mam wszedzie I dupa boli, teraz tea mnie boli ale jade, poki Roberto spi to jade.
Zaczelam robic przysiady ale 30 dniowy challenge to chyba nie dla mnie...A ktoras z was robila I cZy ja moge ilosc przysiadow rozlowyc sobie na caly dzisn czy za jednym zamachem musze walnac 100...?
Z jedzeniem jest srednio raz dobrze raz porazka.
Ostatnio zajadam sie fasola I soczewica, ale jak mam napad to masakra.
Cale szczescie as nie mam w domu slodycY I innych, choc juz bylam blisko zakupu pudelka lodow, to synek sie rozplakal I musialam wychodzic ze sklepi. Dziecko mi Dame sygnaly I szanse na poprawe zdrowia I zgubienie kg wiec musze z tego korzystac.
Ot taki dobry I kochany maly sZkrabek.
Pozdrowka DLA wszyztkich.
Pedaluje dalej.
anna20061
22 lutego 2014, 09:05Kochanie ja od zawsze uzywalam dwoch imion Anna Elzbieta.A Kingi sie nieboje...Jedno jest dane a druche chrzczone wiec daje to co mi sie podoba.Maxym tez ma dwa Maksymilian Aleksaner.
radiowa
11 lutego 2014, 12:38osobiscie robie po 40przysiadow dziennie, nie wiecej, bo szkoda kolan. mysle, ze te challenge to nie sa najlepsze pomysly. jak probowalam to po dwoch dniach zaczely mi tak kolana dokuczac, ze masakra. moze sprobuj delikatniej?:) ale przysiady to rewelacja, ja robie regularnie i nogi + posladki jest roznica diametralna! gratuluje synka, Kochana!:)) pozdrawiam serdecznie!
agnes315
9 lutego 2014, 17:17mi się wydaje, że możesz rozłożyć te przysiady na raty spokojnie, ale kto od razu w ogóle zaczyna od takiej ilości? nie możesz zacząć od 10 i codziennie po 10 dokładać? Uważaj, bo fasola i soczewica są bardzo kaloryczne niestety .... Buziaki :)*