Od dzis, od rana zaczelam diete, tylko musze sie jej twardo trzymac. Troche zakupow tez zrobilam i dobrze idzie :). (malym drukiem napisze, ze skusilam sie na lody...bo byly w reku, bo je zobaczylam, bo jestem zachlanna i... i wlasnie) az mi wstyd o tym pisac, no ale jak pamietnik to pamietnik, choc tu powinnam byc szczera...
Teraz na kolacyjke przygotuje sobie salatke z jajkiem i szynka i zjem owoca, bo nie mam suszonych bananow i bedzie git :).
Udalo mi sie nawet troche dzis posiedziec na sloncu, okolo 20 min i udalo troche opalic :) i troche slonca zawsze robi lepiej na glowe i na poprawe nastroju.
Widze, ze u was tez dobrze, wiec trzymamy tak dalej. I juz nie marudze :D
oli26iga
22 czerwca 2011, 19:15kochana jak Ty już w pierwszym dniu kusisz się na lody to ciemno widzę to twoją dietę wiem coś o tym bo sama byłam na tych dietach weź się w garść postanów że nie ma podjadania i koniec zobaczysz że jak zobaczysz że waga spada to będzie cię mobilizowało ale podjadanie jest najgorsze pozdrawiam i trzymam kciuki