Dzień dobry Vitalijki,
czy u was też słoneczko zagląda do pokoju?
Nie było mnie tu troche, dieta mi sie skasowała, ustawienia poprzestawiały i na urlopie troszke sie objadałam ;).
Od 12tego lipca nie pracuje już w hotelu, w którym zaczełam pracę kiedy przyjechałam do Londynu 4 lata temu. Wtedy byłam z siebie dumna, że znalazłam pracę i okazało się, że jestem w niej dobra. Teraz trochę pluję sobię w brodę, że aż 4lata?!?! tam siedziałam i nie znalazłam innej lepszej pracy... ale, nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem i teraz skupić się na przyszłości i szukaniu nowych lepszych doświadczeń.
13tego lipca wyjechaliśmy z Cristianem na 2tygodnie urlopu. Dwa najgorętsze tygodnie roku, które spędziliśmy w pieknym regionie Włoch Puglii, na "obcasie" kraju. Dwa piekne miasta: Ostuni i Tricase, piękne plaże, piaszczyste i kamieniste. Wspaniałe jedzenie, fantastyczne lody, mocna kawa i dużo, dużo miłosci i relaksu :).
Powrót do Londynu był troche szokujący, egzotyczny wręcz. Trzeba sie znów przyzwyczaić do tego "kolorowego" miasta i do niewychowanych ludzi.
Dzis tj 30tego małe spotkanie ze znajomymi tzw. pożegnalny drink. Bedzię miło sie spotkać, wypić pare piwek i pogadać, a pózniej jak zamkną pub trzeba bedzie wyruszyć na miasto :D. Go clubbing!
Dieta i ćwiczenia:
- nowa dieta bedzie od jutra, choć teraz też próboje jeść co 3 godziny, mniejsze posiłki
- zakupiłam dietę, ale waga początkowa była inna, teraz muszę ja zmodyfikować, bo wbiło za dużo kalorii
- ćwiczenia, staram sie jak moge... tylko jak zwykle więcej wymówek niż konkretnego działania...
A teraz kochane wrzucam kilka fotek z mojego wypadu na urlop.
ENJOY!!!!
- relaksejszyn na plaży
- kolacja i lody po kolacji
- to sie udała fotka, nawet nie widać tych 80 kg :P
- moje ulubione zdjecie z wakacji! -
- objadałam sie arbuzami :D
- nasz pokoj w masseri uccio
plaża w Ciolo :D
MagieraW
31 lipca 2010, 23:17ślicznie wygladasz fajne fotki
LuiKa
30 lipca 2010, 20:01super laska, super widoki i super uśmiecjnięta mina-to najważniejsze! Ale masz duży biust, Kochana. Pewnie masz problem ze stanikami, co> Czy tam w Londynie jest leoiej z tym niż u nas w Polsce? Ale fajnerski, tylko szkoda ze cięzki:) Z dieta będzie pięknie! Trzymam kciuki, buźka:*
anilewee
30 lipca 2010, 13:56zazdroszczę, zazdroszczę i jeszcze raz zazdroszczę takich pięknych wakacji tj. w takim miejscu!:) footki piękne i wcale nie ma się, co dziwić, że dietka trochę zaprzepaszczone;) aaa i porównaj sobie fotkę w stroju tą, a tą co masz w galerii jaka różnica!!:)