to wszystko moja wina .. zakochałam się, jestem szczęśliwa jak nigdy, od 7,5 miesiąca żyję w ciągłej euforii posiadania u swego boku najlepszego mężczyzny jakiego Bóg mógł postawić na mojej drodze. Może przez to, że czułam i czuję się przez niego akceptowana przestałam zwracać uwagę na moją wagę. Muszę wziąć się za siebie ... zarówno dla mnie samej , jak i dla niego, bo jego kochana osóbka jest tego warta :)
Jest mi cholernie ciężko, mam dzisiaj okropny humor ... CZAS NA ZMIANĘ !!!
Landryna321
14 października 2013, 21:36Wiem o czym mówisz, ja też odkąd zaczęłam być ze swoim Przytulasem przestałam zwracać uwagę na to co się ze mną dzieję bo dzięki niemu jestem najszczęśliwsza na świecie.
reksio85
14 października 2013, 21:35przede wszystkim dla siebie :) dajesz dajesz, do lata będziesz pióreczko :)
MickeyMouse.
14 października 2013, 21:20Kocha Cię za to jaka jesteś. ; ) Powiem Ci, że ja również utyłam w pierwszym roku związku i to aż 10kg... Masakra, ale się pozbierałam. ; ) Trzymam za Ciebie kciuki, będzie dobrze. ; ) PS. Z doświadczenia wiem że lepiej nie słuchać lubego, gdy mówi 'wyglądasz już dobrze, nie chudnij', tak więc rób swoje i dąż do ideałów! ; )))