W ostatni weekend strasznie się zapuściłam :( Wciągnęłam cała czekoladowe, cukierki, kilka batoników a na dodatek wielką porcję frytek ;( Co za masakra! Zgubione wcześniej 3cm z brzucha teraz pewnie wróciły z zdwojoną siła :( Aż boje się zmierzyć :( I po co mi to było? Sama nie wiem! Przyjemność na kilka chwil, a wyrzuty sumienia ogromne :( Dobrze, że chociaż się spostrzegłam...
Nastał wrzesień czyli został mi miesiąc do rozpoczęcia studiów :) Z jednej strony nie mogę się doczekać, a z drugiej minęły całe wakacje a ja nadal nic z sobą nie zrobiłam.. wrócę tam taka jaka byłam..
Dlatego stworzyłam plan na ten miesiąc :)
1. NIE JEŚĆ SŁODYCZY!
2. Ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć!
3. Wrócić do biegania (powiększone węzły chłonne i nieustanny katar dają mi się we znaki)
4. Pofarbować włosy (odrosty są koszmarne)
5. Zadbać o swoją twarz (peeling, maseczka itd.)
6. Szukać pracy na weekendy od października
7. Kupić karnet na basen od października
W październiku przeprowadzam się do większego miasta dlatego już muszę zacząć o tym myśleć :)
Motto na dziś? Hmm "Łatwo się zgubić gdzieś między marzeniami..."
Miłego dnia :)