Mój kolega z pracy mnie dzisiaj załamał. Wyjaśniam dlaczego. Znalazłam super sukienkę na allegro, no i wyraziłam głośno moją opinię: "Świetna ta sukienka, ale w cyckach się nie dopnę", na co mój kolega: "nie chcę Cię martwić, ale im większe cycki za młodu, tym dłuższe na starość". Oczywiście męska część naszego zespołu ryknęła śmiechem, a ja się nieco zmartwiłam. Kolega ma niestety rację. Dzisiaj dokładnie przyjrzałam się swoim piersiom i nie jest on taki jaki powinien być. Powinien być bardziej jędrny i taki kształtny, a nie jest.
Co zrobić, żeby był? Nie chce na starość mieć obwisłych cycków :( Jak macie pomysł piszcie :)
Tymczasem, dzisiaj zaliczyliśmy z Pią pierwszy dzień na siłowni. 1,5 godziny ćwiczeń, padam na twarz, ale mam satysfakcję, bo straciłam mnóstwo kalorii. Spędziłam po 45 min na rowerku i 45 na orbim, chciałam zaliczyć bieżnie, ale cały czas zajęte były. Jutro idę na zumbę i też zamierzam dać z siebie wszystko.
Za dużo już osiągnęłam, żeby to stracić. Nie chcę mieć nadwagi i obiecuję, że już niedługo jej mieć nie będę!
Dzisiaj zjedzone:
7.00 Owsianka z bananem, łyżką dżemu wiśniowego, kawa z mlekiem
12.00 Cappucino, serek wiejski lekki
15.30 jabłko
18.00 kopytka (udało mi się zjeść ich trochę, a nie cały talerz), gotowane pieczarki, pieczona nóżka kurczaka.
Zaplanowane na jutro:
Ryż z mieszanką chińską.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
agggg
18 kwietnia 2012, 16:22:) rozumiem, że jeszcze Twój biust nie jest obwisły, ale skoro się odchudzasz, to lepiej o niego dbać. najprościej: kremy, dobry stanik i ewentualnie by nie obwisł możesz zacząć robić jakieś pompki :) nie martw się aż tak na przyszłość ;) ja mam 22 lata a biust tragiczny, bez biustonosza z domu bym nie wyszła :)
Tysiia
18 kwietnia 2012, 14:43Fajnie, że masz dobre nastawienie. Trzeba walczyć, nie poddajemy się to fakt :))) kiedyś nosiłam miseczkę D, teraz noszę C, i widzę, że po delikatnym schudnięciu te cycuszki nie robia takiego szału jak kiedyś, pomimo, że M. nadal je zachwala :)))))) a co będzie po ciaży? :(
Julcia0050
18 kwietnia 2012, 12:59No niestety...z tymi biustami tak jest..:/ dlatego ja tak ostro walczę ze swoim i tak go nie znoszę :( ...:D heh, przy okazji wytańczymy duuużo kalorii i oby z biustu też coś tam zeszło...już wkrótce :)) :P buźka :*
gosia991
17 kwietnia 2012, 23:25Ja uslyszalam "jak bedziesz stara i bedziesz sie kapac poczujesz rwacy bol w piersi, okaze sie, ze nadepnelas na swoj cycek" xD Heheheh