Jem o stałych porach i ćwiczę! Wczoraj na zumbie lały się siódme poty, dzisiaj na siłowni też dałam sobie wycisk. Oprócz cardio ćwiczyłam też ręce i klatkę piersiową i coś czuję, że jutro nie będę wstanie się ruszyć. Już teraz mam trudności. Jutro siłownię odpuszczam, być może zrobię trening Ewy Chodakowskiej, wszystko zależy od tego o której wrócę z pracy. Mam straszny zapieprz, a co chwilę ktoś, coś ode mnie chce, czyli jest jak zwykle.
Dzisiaj tylko tyle, bo rękami ruszać nie mogę!
Ps. Będę zwycięzcą.
iwona124
21 kwietnia 2012, 16:15Będzie dobrze, nie ma niczego bez cięzkiej pracy więc musimy wytrwale czekać :D
Martaa91
20 kwietnia 2012, 15:12:P bedzie dobrze:*
agggg
20 kwietnia 2012, 15:03:) nie przejmuj się wagą, pamiętaj, że mięśnie są cięższe od tłuszczu. mierz się, a na wagę patrz z przymrużeniem oka ;)
koralina1987
20 kwietnia 2012, 08:16dużo ruchu na pewno waga pokaże mniej!!!!!!!!!
Tysiia
20 kwietnia 2012, 06:54przydałaby mi się teraz taka na maxa..............silna wola :) dobrze, że tyle ćwiczysz na pewno będzie spadek zobaczysz!!!
Julcia0050
20 kwietnia 2012, 06:23No tak..."słaba silna wola" to najgorszy wróg!! :P ale damy sobie radę! idzie Ci świetnie i tak trzymaj ;) a w sobotę spotka Cię baaardzo miła niespodzianka...Czekam na wiadomość i na efekty, oczywiście! ;) :** Będziesz zwycięzcą! :D