Najpierw było zastępstwo w przychodni (3 popołudnia przez 2 tygodnie) i 2 kg polecialo nie wiem kiedy (nie było kiedy jesc, a zpiernicz niezły). Później stwierdziłam,że szkoda tych 2 kg wiec wystartowałam z dieta i tak zleciało ponad 3 kg (łącznie). Więc zrobiło sie optymistycznie :)
Do tego doszedł mój 13 letni pacjent (przesympatyczny chlopak) o wadze 102 kg, z którym się umówiłam że ja sie odchudzam i on sie odchudza (pewnie on sobie tego nie wzial tak doserca jak ja...), ale chodzi mi po głowie pewien pomysł.... Może pomóc mu schudnąc- monitorować codziennie co jadł i ile ćwiczył....w sumie przez internet to jest mozliwe.
Sałata lodowa |
100g |
Pomidor |
100g |
Favita Ser sałatkowo-kanapkowy typu feta light 12% tłuszczu (Mlekovita) |
80 g |
Papryka |
50 g |
Chleb pełnoziarnisty żytni ciemny (CARREFOUR) |
30 g |
Sałatka jarzynowa z majonezem |
20 g |
Szynka |
15 g |
Mandarynka |
80 g |
Jabłko |
400 g |
dziś trochę mała, ale nie zdążyłam zjeść do 19... a obiecałam sobie że po 19 nie ma jedzenia.