Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Walka ze sobą
1 marca 2006
Dzisiaj doszłam do wniosku, że chcę schudnąć, ale nic w tym celu nie robię. Walczę ze sobą i staram się dotrzymywać obietnic złożonych samej sobie. Najtrudniej jest przekonać samego siebie i odmówić sobie drobnych przyjemności. Nie ukrywam, że do wzięcia się za siebie zmobilizowały mnie także moje koleżanki, które stwierdziły, że i tak nic mi z tego nie wyjdzie. Od dzisiaj zaczęłam ćwiczyć, a jutro idę na pływalnię. Wierzę, że uda mi się schudnąć, a podobno pozytywne nastawienie jest bardzo ważne :-).
wodzirejka
2 marca 2006, 01:18Uda się uda, jak wielu tutaj osobom. Pomyśl o finale. Wyciągnij sobie za mały ciuch z szafy i wywieś w pokoju. Albo coś innego. Ja wystawiłam sobie w pokoju moje zdjęcie, kiedy byłam chuda. Jak mi się już nie chce, to patrzę na nie. Kiedy zobaczysz, że spadł Ci kilogram, dostaniesz pędu, wierz mi. A ćwiczenia, które zaczęłaś pomogą Ci! Do przodu! Pozdrawiam Cię serdecznie!